• Link został skopiowany

Wyciekło menu szczytu na Alasce. Jedna rzecz szokuje

Wyciekło menu lunchu, który Donald Trump miał zjeść z Władimirem Putinem. Politycy ostatecznie zrezygnowali jednak ze wspólnego posiłku. Jakie potrawy planowano zaserwować?
15 sierpnia 2025, Donald Trump przyjmuje Putina na Alasce.
Fot. REUTERS/Kevin Lamarque

W piątek 15 sierpnia Donald Trump spotkał z Władimirem Putinem w Anchorage na Alasce. Politycy dyskutowali na temat sytuacji w Ukrainie. Wiadomo jednak, że nie udało im się (przynajmniej oficjalnie) poczynić znaczących ustaleń w tej kwestii. Szczyt zakończył się wyjątkowo szybko, a prezydenci zrezygnowali ze wspólnego lunchu. Do sieci wyciekło menu obiadu. Potrawy nie zaskakują, szokujące jest jednak to, jak określono posiłek.

Zobacz wideo Alaska. Donald Trump wita Władimira Putina

Donald Trump i Władimir Putin mieli zjeść razem lunch. Wyciekło menu

Ostatecznie Donald Trump i Władimir Putin nie zjedli razem lunchu. Ktoś z otoczenia amerykańskiego prezydenta nie dopilnował swoich obowiązków i zostawił w drukarce w hotelu dokument zawierający szczegóły spotkania. Okazało się, że w menu znalazły się między innymi zielona sałata z szampańskim sosem winegret, polędwica wołowa, halibut z ziemniakami i szparagi. Na deser planowano natomiast zaserwować creme brûlée. Potrawy nie były więc szczególnie wymyślne. Szokować może jednak pewien szczegół. W dokumencie opisano bowiem obiad jako... "lunch ku czci Jego Ekscelencji Władimira Putina". Oprócz tego wyciekły także m.in. numery telefonów do pracowników. 

Ekspertka oceniła gest Donalda Trumpa wobec Władimira Putina. Zwróciła uwagę na jedną rzecz

Moment spotkania prezydentów Ameryki i Rosji na lotnisku był szeroko komentowany w mediach. W oczekiwaniu na uścisk dłoni Donald Trump bił brawo, nie było jednak do końca wiadomo, czy Władimirowi Putinowi, czy służbom. - Mogło to być nieco ironiczne, bo w odpowiedzi Putin pokazał oboma kciukami "okej" - skomentowała dla Plotka Anna Kulma, trenerka wystąpień publicznych. Ekspertka zauważyła też, że obaj politycy chcieli podkreślić swoją pozycję. - Uścisk dłoni był dość długi - obaj prezydenci doskonale wiedzieli, że poklepanie tego drugiego po plecach będzie wyrazem siły z ich strony, dlatego zrobili to niemal równocześnie - skomentowała specjalistka od mowy ciała. ZOBACZ TEŻ: Emma Thompson mogła być pierwszą damą? Opowiedziała o dwuznacznym telefonie od Trumpa

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: