Beata Kozidrak, jakiej jeszcze nie widzieliście! Odpaliła się na koncercie

Na koncercie zespołu Bajm w Szczecinie wokalistka zaskoczyła. Beata Kozidrak odpaliła się na scenie. Fani piali z zachwytu!

Beata Kozidrak to zdecydowanie jedna z największych gwiazd rodzimej branży muzycznej. Od końcówki lat 70. XX wieku występuje w zespole Bajm. 14 września grupa pojawiła się w Szczecinie w Teatrze Letnim, by zagrać koncert z okazji trasy 45-lecia grupy. Piosenkarka wywijała na scenie i zaskoczyła zgromadzoną widownię dzikimi ruchami. 

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz nabija się z Beaty Kozidrak. Przekręciła słowa jej wielkiego hitu

Beata Kozidrak szalała na scenie. Pokazała kocie ruchy 

Mimo że wokalistka kultowego już zespołu ma 64 lata, nie ma zamiaru osiąść na laurach. Kozidrak cały czas koncertuje i ma się świetnie. Na scenie prezentuje się w odważnych kreacjach. W Szczecinie nie było inaczej. Piosenkarka pojawiła się na scenie w czerni: bikerach, marynarce oraz kabaretkach. Gwiazda postanowiła zaszaleć - i to konkretnie! W trakcie wykonywania utworu "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" Beata Kozidrak zaczęła wić się na scenie i pokazywać kocie ruchy publiczności. Było widać, że jest bardzo pewna siebie. Zgromadzona publiczność była zachwycona. Mogliśmy usłyszeć z tłumu dźwięki zachwytu, a nawet komentarz: "Ale to było z*******e!". 

Jest problem z filmem o Beacie Kozidrak. Ma zbyt wysokie wymagania?

Zainteresowanie wokół Beaty Kozidrak nie maleje. Gwiazda jest rozchwytywana, a wielu chętnie wybiera się na koncerty zespołu Bajm. Popularność sprawiła, że zdecydowano, iż ma powstać film o wokalistce, o czym mówi się już o tym od lat. - Tak, film powstanie. Będę miała dużo fajnych informacji. Niedługo będziecie - mam nadzieję - miło zaskoczeni. To wszystko się tworzy, rodzi, są kolejne, nowe propozycje - zapowiadała w rozmowie z magazynem "Viva!". Zaprzeczyła, że wcieli się w nią jedna z córek. Piosenkarka ma wymagania co do aktorki, która miałaby ją odegrać. Okazuje się, że produkcja stoi w miejscu, a wszystko przez Kozidrak. - Musiałby się stać cud, by wznowiono prace, które rozpoczęto cztery lata temu. Powodem jest sama Beata, która chciałaby laurki. Najchętniej pokazywałaby momenty z życia zawodowego, a przecież widz chce ją poznać od tej nieznanej strony, która nie zawsze jest idealna. No i tym sposobem wszystko stoi w martwym punkcie. Bez dobrego scenariusza nikt tego nie nakręci - przekazał informator Plotka

Więcej o: