Otwarcie nowego sezonu "Tańca z gwiazdami" przyniosło sporo emocji. Na pierwszy plan wysunęły się już dwie gwiazdy, Vanessa Aleksander i Julia Żugaj. Ta pierwsza zachwyciła zmysłowym i energicznym pasodoble, zgarniając aż cztery dziesiątki od jurorów. Z kolei influencerka zaskoczyła świetnymi umiejętnościami w jivie. Podczas tańca Żugaj z publiczności dobiegały okrzyki jej fanów i fanek. W pewnym momencie w studiu było tak głośno, że widzom zaczął przeszkadzać ten specyficzny doping. W sieci zaroiło się od negatywnych komentarzy. Czy to zmusi produkcję do podjęcia działań?
Jeśli wydawało wam się, że to fani Roksany Węgiel robili największy hałas, to posłuchajcie, co działo się podczas występu Żugaj. Nagranie znajdziecie na końcu artykułu. Krzyki, które dobiegają z i tak wyciszonej publiczności, były dla niektórych nie do zniesienia. "Nie chce być niemiła, ale ten pisk małych dziewczynek nawet podczas całego występu, był trochę… żenujący", "Tańczy naprawdę ładnie, ale te krzyki psują cały występ", "Albo zapanujcie jakoś na tymi piszczącymi w tle dziećmi, albo nie wpuszczajcie ich na widownię. Te wrzaski w tle uniemożliwiają oglądanie", "Boże, czy te dzieci się muszą tak wydzierać? Uciszcie tę widownię, bo nie idzie oglądać" - czytamy.
Aranżacja muzyczna w programie od zawsze wzbudzała sporo kontrowersji. Na przestrzeni ostatnich edycji zdarzały się lepsze i gorsze momenty. Samej orkiestrze kierowanej przez Tomka Szymusia nie zarzuca się zbyt wiele. Nie można niestety tego samego powiedzieć o wokalistach, którzy wykonują poszczególne piosenki. "Zmieńcie wokalistkę, aż uszy krwawią", "Wokalistka tak rozprasza, że najlepiej oglądać z wyciszeniem", "Ten wokal wszystko psuje" - czytamy na profilu programu na Instagramie. A co wy uważacie o pierwszym odcinku nowego sezonu? ZOBACZ TEŻ: "Taniec z gwiazdami". Pavlović pomyliła nazwisko tancerza. Chwilę później padły cztery dziesiątki