Sykut-Jeżyna ratowała Ibisza z opresji. W "halo tu polsat" zaczął mówić nie o tym serialu

Niespodziewane sytuacje to domena programów na żywo. Taki moment miał miejsce w najnowszym odcinku "halo tu polsat", a wszystko za sprawą Krzysztofa Ibisza.

Telewizja na żywo rządzi się swoimi prawami. Jest spory stres, potknięć nie da się wyciąć, a przy wielu tematach poruszanych w ciągu dnia o wpadkę nietrudno. W odcinku programu wyemitowanym 13 września taka sytuacja przydarzyła się Krzysztofowi Ibiszowi. Zaaferowany prezenter na antenie "halo tu polsat" całkowicie pomylił bohaterki seriali.

Zobacz wideo Co już wiadomo o powrocie teleturnieju?

Krzysztof Ibisz zaliczył drobną wpadkę w "halo tu polsat"

12 września na Netfliksie zadebiutowała druga część czwartego sezonu "Emily w Paryżu". Tego samego dnia do Krakowa w ramach promocji produkcji na uroczystą kolację przyjechały jej gwiazdy - William Abadie, Samuel Arnold i Bruno Gouery. Z aktorami na miejscu rozmawiał dziennikarz "halo tu polsat", a z kolei w studiu śniadaniówki poruszono temat wpływu seriali na modę. Na telebimie wyświetlono zdjęcie serialowej Emily (Lily Collins), jednak Krzysztof Ibisz... zapomniał imienia bohaterki.

Czy Polki mają w ogóle odwagę ubierać się w ten sposób co Carrie? Trudno nie zauważyć tego stylu

- zwrócił się z pytaniem do ekspertów.  Na wpadkę bardzo szybko zareagowała Paulina Sykut-Jeżyna, przypominając Ibiszowi, że mówi o innym serialu. - Carrie to "Seks w wielkim mieście" - zauważyła.

Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna błyszczą na tle innych prowadzących?

Premiera "halo tu polsat" była wyczekiwana od miesięcy i zapowiadana z wielką pompą. Polsat zyskał zresztą na ostatnich zmianach w Telewizji Polskiej, bo do śniadaniówki zwerbowani zostali Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, którzy pożegnali się niedawno z posadami w "Pytaniu na śniadanie". Wśród gospodarzy "halo tu polsat" oprócz nich znaleźli się także Agnieszka Hyży i Maciej Rock oraz wspomniani Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz. Choć można by sądzić, że to doświadczeni w śniadaniówce Cichopek i Kurzajewski wypadną w "halo tu polsat" najlepiej, zdaniem naszego dziennikarza Bartosza Pańczyka, to właśnie Sykut-Jeżynę i Ibisza ogląda się najlepiej. Dlaczego? "Przede wszystkim słuchają gości, nie przerywają im, co powinno być oczywiste, ale dla wszystkich niestety nie jest. Kolejna kwestia to brak sztucznych uśmiechów i nadmiernej ekscytacji tam, gdzie to niewskazane" - pisze w swojej opinii. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.

Więcej o: