Marcin Gortat i Żaneta Stanisławska wzięli ślub w połowie zeszłego roku. Dokładna data ceremonii nie jest znana, ale koszykarz we wrześniu 2021 roku przyznał w "Dzień dobry TVN", że jego stan cywilny uległ zmianie. Marcin swego czasu udzielił Żurnaliście wywiadu, w którym wychwalał żonę pod niebiosa. Teraz znów to zrobił. Tym razem na Instagramie.
Żaneta Stanisławska jest aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie chętnie dzieli się zdjęciami, na których pozuje z ukochanym mężem. Teraz trenerka biznesu pochwaliła się, że wspólnie z Marcinem gościła na uroczystości u ambasadora Stanów Zjednoczonych.
Mieliśmy okazję być gośćmi podczas święta 4 lipca w rezydencji ambasadora USA. To bardzo mi bliska kultura amerykańska oraz okazja do ciekawych i inspirujących rozmów m.in. z Johnem Kerry, Omeną Mensah oraz Rafałem Brzoską.
Marcin postawił na klasyczny garnitur. Natomiast Żaneta była ubrana w długą, czarną suknię z rozcięciem na nodze. Koszykarz był pod wrażeniem tego, jak prezentowała się żona, czemu dał wyraz w komentarzu pod zdjęciem.
Aleeeeeee nogaaaaaa.
Internauci doskonale rozumieli zachwyty koszykarza.
Noga do nieba. Pięknie.
Wygląda pani rewelacyjnie.
Wybranka Marcina Gortata podzieliła się również krótkim nagraniem przemówienia Johna Kerry'ego. Były sekretarz stanu w administracji Baracka Obamy wychwalał Polaków za ich otwartość wobec ukraińskich uchodźców.
Polsat szuka głowy Pawła Golca z Golec uOrkiestry. Edyta Golec też ma z tym problem
Jarosław Bieniuk ma piękny dom z widokiem na morze. Kupił go jeszcze z Anną Przybylską
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Zaśpiewa na sylwestrze TV Republika. Wiemy, z jakimi kosztami się to wiąże
Serowska już pichci Hakielowi ciasta, barszczyk i uszka? "Błagam"
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Socha w prostej stylizacji na premierze nowego filmu. Klasyczne połączenie
Przepiękna dekoracja na drzwiach Edyty Pazury. Efekt "wow" osiągniesz za grosze
To koniec Afryki, wracamy do "Azja Express". Oto prowadząca! "Tak, to prawda"