Katarzyna Cichopek ma już doświadczenie w prowadzeniu śniadaniówek. Od 2020 do 2024 roku mieliśmy okazję oglądać ją w roli gospodyni "Pytanie na śniadanie". Obecnie celebrytka, znana przede wszystkim z roli Kingi w "M jak miłość", współprowadzi "halo tu polsat" z ukochanym Maciejem Kurzajewskim. Prezenterka często zachwyca stylizacjami, a wielu patrzy na jej buty. Cichopek znowu zaskoczyła, a jej szpilki zwracają uwagę.
Prezenterka poprowadziła wydanie "halo tu polsat" 19 października, a u jej boku jak zawsze mogliśmy zobaczyć Macieja Kurzajewskiego. Para jak zawsze z uśmiechami przeprowadzała kolejne rozmowy, ale nam nie umknęło to, co założyła gospodyni programu. Katarzyna Cichopek pojawiła się w studiu śniadaniówki w białej koszulce, na którą zarzuciła szarą marynarkę ze srebrnymi guzikami. Jeśli chodzi o dół stylizacji, postawiła na nieco ciemniejsze, eleganckie spodnie. Uwagę przyciągały jednak buty celebrytki. To nie pierwszy raz, gdy prezenterka decyduje się na wysoki obcas. Gospodyni śniadaniówki brylowała w wysokich, czarnych i odkrytych szpilkach. Od samego patrzenia może zaboleć! Cichopek nie wyglądała jednak na przejętą i widać, że tak wysokie obcasy nie są dla niej żadnym problemem.
W mediach od dłuższego czasu mówi się o ślubie Cichopek i Kurzajewskiego. Para podobno ma sobie powiedzieć "tak" 25 października, ale oboje nadal milczą i nie chcą komentować sprawy. Informator portalu Świat Gwiazd twierdzi, że "najbliżsi już otrzymali zaproszenia. To będzie uroczystość w gronie osób, które bardzo je wspierają". Wiadomo, że na uroczystości nie pojawi się Teresa Lipowska, która od lat wciela się w rolę Barbary Mostowiak w "M jak miłość". Aktorka w rozmowie z "Faktem" wyjawiła, że nie dostała zaproszenia na ślub, ale podkreśliła, że i tak by się na niego nie wybrała. "Nie mam zaproszenia na ślub Kasi Cichopek, ale i tak bym nie poszła. Ja już nie mam siły, jako tako sobie radzę na planie serialu, jednak wyjście gdzieś daleko to już na pewno nie dla mnie, nie na moje siły. Ale życzę jej wszystkiego najlepszego" - powiedziała Lipowska.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!