Na pogrzebie Paula Walkera była jego przyjaciółka i w ostatnim czasie koleżanka z pracy, Natalia Safran . W wywiadzie dla "DD TVN" uchyliła rąbka tajemnicy, jak wyglądała ceremonia żałobna w Los Angeles.
Z respektu dla Paula i jego rodziny miało nic nie przecieknąć do mediów. Było około 300-350 osób, jego przyjaciół z kręgów hollywoodzkich, rodziny. Było wzruszające przemówienie, wszyscy tonęliśmy we łzach, zdając sobie sprawę z tego, jaką był specjalną osobą - powiedziała Safran.
Safran nagrała utwór "All I feel is you", który stał się hołdem i symbolem pamięci o Paulu Walkerze.
Piosenka nie była specjalnie do filmu "Hours". Na soundtracku nie miały się znaleźć żadne piosenki, wszystko było nagrywane instrumentalnie w Londynie z Filharmonią Londyńską. Po czym zadzwonił do mnie reżyser i powiedział, że moja piosenka brzmi jakby była specjalnie napisana do filmu i zapytał, czy może jej użyć. Ja oczywiście powiedziałam, że się zgadzam. Nakręciliśmy do niej teledysk razem z Paulem, który został zakończony dzień przed jego tragicznym wypadkiem. Bardzo szybko zmienił się jego charakter, z teledysku, który ma zapowiadać film, w którym gra Paul, nagle stał się hołdem pamięci o jego życiu - stwierdziła wokalistka.
Dochód ze sprzedaży singla zostanie przekazany w całości dla fundacji, którą założył Walker, Reach Out Worldwide.
On naprawdę uciekał od atencji mediów. Poza planem nie szukał rozgłosu zupełnie, w przeciwieństwie do wielu gwiazd Hollywood. On faktycznie leciał ze znajomymi, z plecakami pełnymi sprzętu, do miejsc dotkniętych jakimiś naturalnymi tragediami typu trzęsienie ziemi i po prostu pomagał. Zakładali bazy pierwszej pomocy. Sponsorował fundację z własnej kieszeni, za ogromne pieniądze - zdradziła Safran.
W najbliższych dniach odbędzie się ceremonia dla fanów Walkera, którzy na specjalnej uroczystości będą mogli pożegnać ulubionego aktora.
psz
Komentarze (2)
Natalia Safran: Nakręciliśmy teledysk z Paulem Walkerem. Skończyliśmy dzień przed wypadkiem