Jako pierwsi podaliśmy wczoraj informację, że Edyta Górniak złożyła pozew do sądu w sprawie podziału majątku z jej byłym mężem. Na reakcję Dariusza Krupy nie trzeba było czekać. W przesłanym nam oświadczeniu pisze:
Po prawie dwóch latach bezskutecznego oczekiwania na spotkanie, rzeczową rozmowę i decyzję mojej byłej żony w sprawie podziału majątku (posiadamy wartościową nieruchomość, która od kilku miesięcy stoi bezużyteczna i pusta) i spłaty wspólnie zaciągniętych kredytów na rozwój jej kariery (do tej pory opłaty w banku regulowałam ja, choć pani Edyta Górniak także jest do nich zobowiązana), zmuszony jestem oddać sprawę do sądu. Mam nadzieję, że prawomocny wyrok sprawi, że kwestie finansowe między nami zostaną szybko uporządkowane. Nie zamierzałem tego robić, ani upubliczniać tego faktu (także ze względu na publiczny wizerunek matki mojego syna), jednak zmusiły mnie do tego błędne informacje pojawiające się w mediach, które szkodzą mojemu wizerunkowi, naruszają interesy mojej firmy i ranią moich.
Trzeba przyznać, że tegoroczny początek wiosny zapowiada wyjątkowo ciekawy okres w polskim show-biznesie. Najpierw rozstanie Dody z Nergalem, teraz wojna medialna Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Ciekawe, kto następny...
Aik