Jakiś czas temu Dodę i jej propagowanie badań profilaktycznych, które mają szybko wykryć białaczkę komentował Robert Gawliński i Radek Majdan . Według panów Doda chce się promować na chorobie Adama Darskiego.
Doda odbiła piłeczkę w jednym z numerów "Wprost":
Jakim bydlakiem trzeba być, żeby wchodzić w tak delikatny temat, w którym stawką jest życie? Oddałabym cały ten tytuł matki Teresy, byle ADAŚ tylko wyzdrowiał... MILCZĄC SZPIKU NIE ZNAJDĘ.
Sprawa się na tym nie kończy. Sam Nergal zabrał głos w tej sprawie:
Jak widzę tych byłych sportowców , przebrzmiałe gwiazdy estrady i inne najwyraźniej niedopieszczone tzw. osoby publiczne, rzucające pełne jadu i frustracji komentarze pod naszym adresem, to jest mi ich żal.
Całą sprawę komentują także osoby z życia publicznego. Zapytaliśmy menadżera Radosława Majdana , co o tym wszystkim myśli:
Radek popiera wszelkie inicjatywy, które mają na celu pomóc chorym ludziom ale nie jest to jego metoda na autopromocję. Reakcja Radka podczas wywiadu z Wideoportalem była odpowiedzią na personalne zaczepki Doroty, które miały ewidentnie wywołać szum medialny wokół jej osoby. Bieganie po redakcjach i opowiadanie o tym że jej były mąż nie dzwoni i nie współczuje jest dość zaskakujące w sytuacji gdy ponoć jest tak skupiona na problemach obecnego partnera. Tak na marginesie wątpię czy Nergal życzyłby sobie aby Radek pocieszał Dorotę w czasie gdy on przebywa w szpitalu. Radek obecnie jest skupiony na pracy w klubie Polonia Warszawa, zaangażowany w wiele ciekawych projektów i mogę wszystkich zapewnić że nie ma powodów do frustracji i nie potrzebuje jak niektórzy taniego poklasku. Dorocie życzę tego samego - Powiedział Marcin Szczutkowski
Mrock