O Ani Golędzinowskiej , która jest modelką i prezenterką telewizyjną we Włoszech, usłyszeliśmy, kiedy włoska prasa zaczęła rozpisywać się o jej romansie z księciem Emanuelem Filiberto di Savoia - jedynym wnukiem ostatniego króla Włoch, Huberta.
Dziś włoskie media mówią o Ani w związku z jej deklaracją: KONIEC Z SEKSEM!
Rozczarowana przez facetów, z którymi, jak sama mówi, żeby móc się przespać, ostatnimi czasy musiała się upijać , nie znajdując w seksie żadnej przyjemności, postanowiła się oczyścić. Ania zadeklarowała, że nie będzie już miała żadnych stosunków z facetami... aż do nocy poślubnej .
Aby umocnić się w tym postanowieniu, Ania pojedzie w Wielkanoc na pielgrzymkę do Medjugorje.
We Włoszech najwyraźniej jest to normalne. Bo gdyby Ania mówiła takie rzeczy w Polsce, uchodziłaby za skandalistkę . Na takie wyznania nie zdobyłaby się nawet Doda !