Koleżankom z serwisu Popcorner.pl udało się porozmawiać z Zuzanną Szadkowski, która w wieku trzech lat wyjechała z Polski, a dziś gra Dorotę w serialu " Plotkara ". Jesteście ciekawi, co łączy ją z serialową bohaterką? Czy wraca czasem do kraju? Jakie jest jej ulubione polskie jedzenie? Przeczytajcie!
Marta Korycka: Dziś widzowie znają cię przede wszystkim dzięki roli w ''Plotkarze'' i być może niewielu wie, że debiutowałaś jako Elżbieta w ''Rodzinie Soprano'' - serialu, który jest jedną z najważniejszych produkcji telewizyjnych ostatnich lat. Jak udało ci się dostać tamtą rolę?
Zuzanna Szadkowski: Miałam wielkie szczęście, że zostałam wybrana po przesłuchaniu do zagrania tej niewielkiej roli. To było bardzo ekscytujące, ponieważ jestem ogromną fanką tego serialu. Poznałam większość obsady i byłam zachwycona możliwością pracy z Edie Falco, która jest moją idolką.
Często grasz bohaterki z polskimi korzeniami - a jak odbierasz sposób, w który Polacy są przedstawiani w amerykańskiej telewizji czy kinie? Czy nie uważasz, że są pokazywani stereotypowo?
Na pewno w telewizji i filmach jest mnóstwo stereotypów. Mam nadzieję, że będzie się to zmieniać i kiedyś będę mogła zagrać zupełnie inny typ bohaterki, która pochodzi z Europy Wschodniej. Jestem jednak szczęśliwa, że mogę grać Dorotę, ponieważ to mądra, dowcipna, oddana kobieta i złożona postać. Myślę, że ona jest ''napisana'' bardzo życiowo.
Czy masz jakiś pomysł na zmianę wizerunku Polaków w amerykańskich produkcjach?
Myślę, że telewizja i film znajdą na to jakiś sposób. Skoro widzowie doceniają jakość scenariuszy i poziom gry aktorskiej, produkcje będą musiały sprostać tym oczekiwaniom i w przyszłości pojawi się w nich więcej charakterów bliskich prawdziwemu życiu.
Teraz możemy regularnie oglądać cię w '''Plotkarze''. Jak trafiłaś do tego serialu?
Po tym, jak zagrałam w ''Rodzinie Soprano'', poszłam na przesłuchanie do ''Plotkary''. I znowu miałam to szczęście, że zostałam wybrana. Z biegiem czasu ta rola rozwinęła się w prawdziwe ''spełnienie marzeń'' i pozytywnie wpłynęła na moją karierę.
Dorota to rozsądna kobieta z zasadami, która zawsze mówi to co myśli. Czy jesteście do siebie podobne?
Dorota ma bardzo ''polską duszę'' i w tym sensie mogę się z nią identyfikować. Myślę, że jestem bardziej wyluzowana niż ona. Ta postać naprawdę ciężko pracuje i w tym sensie jest dla mnie wzorem.
A skąd wziął się pomysł na miniserial ''Chasing Dorota''?
Nie jestem pewna, kto to wymyślił. Ta produkcja pozwoliła jednak widzom lepiej poznać przeszłość i prywatne życie mojej bohaterki. Dzięki niej poznali inną, mniej olśniewającą, stronę Upper East Side i dowiedzieli się, że Dorota - szczególnie wtedy, gdy mieszkała w Polsce - wiodła ekscytujące i nie pozbawione dramatów życie.