Wiadomość o tym, że nowym menadżerem Dody jest jest brat Rafał Rabczewski chyba nie dziwi. Takie spekulacje pojawiły się od razu po oficjalnym oświadczeniu Dody, iż Maja Sablewska nie jest już jej menadżerką.
Rafał Rabczewski zanim zajął miejsce Mai, zajmował się organizacją koncertów Dody. Ponoć bardzo szybko nauczył się reguł, jakie panują w show-biznesie, a co za tym idzie dołożył się do sukcesu siostry.
To on jest głównym menadżerem . Na decyzję o jego zatrudnieniu przez piosenkarkę, wpłynęli rodzice. Wcześniej pracował w branży farmaceutycznej, był sprzedawcą. Dzięki siostrze wszedł w showbiznes i radzi sobie dobrze.
Rafał jest systematyczny i skrupulatny. W ciągu sześciu miesięcy zrobił tyle, na co inni potrzebują dziesięć lat... Początkowo był w szoku, że musi odbierać tyle telefonów - mówiła Dorota o bracie w jednym z wywiadów.
Sama Doda powiedziała kiedyś, że tak naprawdę osoby, którym można ufać to członkowie rodziny. Dlatego też Rafał pojawił się w jej świcie. Kto następny?