• Link został skopiowany

Msze przeciwko Madonnie? Kościół mówi NIE

"Pro polonia" chciała rozpocząć krucjatę, ale nie ma poparcia Kościoła. Jak zatem ma wyglądać protest?

Zapowiadało się z pompą. Komitet Obrony Wiary i Tradycji Narodowych "Pro Polonia" planował na 31 lipca start spotkań modlitewnych na pl. Bankowym wszystkich osób, które czują się urażone koncertem Madonny 15 sierpnia w Warszawie. 

Jak informuje Gazeta.pl, lider komitetu, Marian Brudzyński , bardzo poważnie wziął sobie do serca protest i szczerze liczył na poparcie ze strony Kurii, ale się przeliczył. Prośba o oddelegowanie biskupa, żeby zgromadzenie miało wyższą rangę, spotkała się z taką odpowiedzią:

Niewątpliwie każda słuszna sprawa będzie wspierana modlitwą tak kapłanów, jak i wiernych. (...) ale nie można Mszy świętej traktować jako formy protestu. Dlatego wydział duszpasterstwa nie wyraża zgody na tego typu działania.

Taki policzek musiał być dość bolesny dla człowieka o takiej wierze i takich ambicjach.

- Nie wiem, nie wiem, muszę pozbierać myśli - mówi Marian Brudzyński. - To sojusz tronu i ołtarza, przesądziła polityka, co gorszy. Zakrzyknijmy więc "non possumus"!

Oczywiście ma swoje argumenty:

"Czy jeśli solidarnie nie staniemy w obronie Maryi (...) przyobiecana nam iskra, która ma wyjść z naszego narodu i ocalić ludzkość, nie zostanie na nieszczęście Polski i całego świata bezpowrotnie utracona?" Albo: "Jak się ma niezrozumiała decyzja kurii warszawskiej do elementarnej solidarności z ginącymi w ostatnich dniach za wiarę chrześcijanami?".

Co zrobią członkowie komitetu i wierni, którzy chcą się modlić przeciwko Madonnie? I tak się spotkają, ale mszy nikt im nie odprawi.

Więcej na Gazeta.pl, czyli tutaj.

Jola znalazła receptę na Madonnę

Cameron Diaz jako Madonna!

Będą msze przeciwko koncertowi Madonny!

Więcej o: