To tylko przypuszczenia, ale dość sensowne. Miley Cyrus bardzo chce rozwijać swoją karierę i marzy jej się zagranie głównej roli w filmie pt. "Undiscovered Gyrl" , który bazuje na powieści niejakiej Allison Burnett. Problem w tym, że rola ta nie będzie należała do najgrzeczniejszych, a wręcz będzie bardzo odważna. Mówi się, że film z pewnością zawrze sceny nagości.
- Jeszcze za wcześnie, by o tym mówić, ale Miley jest bardzo zainteresowana rolą w tym filmie. Obraz opowiada historię prowincjonalnej dziewczyny, która wkracza w życie imprezowania i licznych przygód seksualnych. Jeśli ona dostanie tę rolę, to zobaczycie dużo więcej niż to, co na okładce Vanity Fair. Z pewnością będą tam sceny nagości - mówi źródło.
Przyznacie chyba, że to dość interesujące w świetle tego, co na prawo i lewo mówi Miley Cyrus . Wiadomo, rola filmowa rolą filmową, ale wtedy już nikt jej nie uwierzy, że jest święta, a wszystkie złe rzeczy to przypadek.
Z ostatnich ciekawych wypowiedzi Miley Cyrus warto wspomnieć o jeszcze jednej. Otóż gwiazdka serialu "Hannah Montana" otwarcie powiedziała, iż jej konkurentki Demi Lovato i Selena Gomez nigdy nie będą "następną Miley" jak to mówią w mediach.
- Wszyscy zwracają uwagę na to, co robię, a nie wydaje mi się, że może być następna Miley. Moim zdaniem powinna być następna Demi i Selena. Muszą iść swoją własną drogą...
Czyżby była zazdrosna o dziewczyny, które zamiast fotek pod prysznicem pomagają w domu? Konkurencja nie śpi!