Kasia Glinka topless

Wyobrażacie sobie nagą Kasię Glinkę? To byłoby dopiero coś! O rozbieraną sesję z piękną aktorką od pewnego czasu walczy miesięcznik "Playboy". Ponoć magazyn jest w stanie dać naprawdę całkiem sporo za sesję. Czy udało się namówić Kasię do zdjęć? Czytaj!

Negocjacje z Glinką prowadzone są już ponoć od kilku miesięcy. Trudno temu się dziwić, bo Kasia jest naprawdę piękną kobietą i niejeden mężczyzna marzy o takiej dziewczynie.

Aktorka od kilku lat jednak jest mężatką i dla swojego życiowego partnera Przemka odrzuciła nawet szansę na międzynarodową karierę modelki w USA. Nic dziwnego, że negocjacje z aktorką są naprawdę trudne - Glinka liczy się z opinią męża i konsultuje z nim większość spraw związanych ze swoją karierą.

Kasia dostaje różne propozycje. Jednak sesja dla takiej gazety to naprawdę spore wyzwanie. Wiem, że rozmawiała o tym z Przemkiem. Ale on stanowczo odradza jej, żeby się na nią zgodziła. - opowiada przyjaciółka aktorki.

Wygląda na to, że sesja dla Playboya wisi na włosku. Mąż aktorki jest o nią zazdrosny. Trudno mu się zresztą dziwić. Nie po to przecież wiązał się z Kasią , żeby teraz walory jej kobiecości wystawiać na publiczny widok . I dobrze. W końcu Glinka to piękna kobieta i nawet całkowicie ubrana zachwyca swoją urodą.

Z drugiej strony, zapewne wielu mężczyzn mocno się rozczaruje.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.