29-letnia Patrycja i 32-letni Łukasz wypoczywali wraz ze swoją córką nad Jeziorem Mikołajskim. W pewnym momencie para z dzieckiem wypłynęła łódką na akwen. Według ustaleń dziewczynka jako jedyna miała na sobie zabezpieczający kapok. Chwilę później miało dojść do przerażających wydarzeń. Czterolatka najprawdopodobniej wypadła za burtę, a rodzice próbowali ją ratować. Cała akcja skończyła się tragedią. Dziewczynka jako jedyna przeżyła z całej trójki. Po kilku dniach nurkowie znaleźli ciała Patrycji i Łukasza. Okazuje się, że mężczyzna był znanym sportowcem. Klub, którego młody ojciec przez lata był częścią, opublikował przejmujący wpis.
"Z przykrością informujemy, że wieloletni zawodnik MKS Wicher Kobyłka, wielokrotny Mistrz Polski w Trójboju Siłowym oraz Wyciskaniu Sztangi Leżąc - Łukasz, w dniu 30 lipca zmarł śmiercią tragiczną wraz z małżonką Patrycją" - czytamy we wpisie klubu na Facebooku. Przyjaciele Łukasza poinformowali również o szczegółach pogrzebu. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Tragedia. Wyrazy współczucia dla rodziny", "Matko jedyna, to się nie dzieje...", "Koszmarna wiadomość. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny, bliskich i przyjaciół" - czytamy.
Zawodnik klubu MKS Wicher Kobyłka nie tylko miał na swoim koncie liczne tytuły, ale także był inspiracją dla wielu osób rozpoczynających przygodę z ciężarami. Kilka lat temu opublikowano wpis, z którego dowiadujemy się, jakim człowiekiem był tragicznie zmarły sportowiec. "Łukasz stał się dla wielu młodych chłopców, którzy rozpoczynają przygodę ze sportami siłowymi, wielkim autorytetem, swoją postawą i dążeniem do świetnych wyników sportowych pokazał, że marzenia potrafią się spełniać. Jak sam mówi: 'Nigdy nie wolno wątpić w swoje umiejętności'" - czytamy na oficjalnym profilu klubu na Facebooku. ZOBACZ TEŻ: Tomasz Karolak o zmarłym Krzysztofie Banaszyku. Padły wzruszające słowa. "Jestem wstrząśnięty"