Ciało 34-letniej makijażystki zostało znalezione w Koninie przez jej bliskich. Według śledczych Monika Róża popełniła samobóstwo, z czym nie zgadza się rodzina kobiety. Mama makijażystki sądzi, że z nagłym odejściem jest powiązany były partner córki. "Byłam na policji, prosiłam o pomoc, ale i tak skończyło się tragicznie. Moja córka bała się swojego byłego chłopaka - wyznała matka Moniki. "Policja orzekła, że to było samobójstwo, ale nie wezwano prokuratora, dlatego my w to nie wierzymy. Monika związała się z nieodpowiednim człowiekiem, była z nim pół roku, długo wierzyła, że może go zmienić, a gdy się rozeszli, zaczął się horror" - mogliśmy przeczytać w "Super Expressie". Makijażystka miała "bać się o własne życie" po zerwaniu z partnerem. Jej matka dodała, że będzie walczyła o sprawiedliwość. Czy prokuaratura jej w tym pomaga?
W dniu śmierci makijażystki pewna klientka była umówiona do niej na makijaż. Monika Róża nie dotarła na umówione spotkanie - została znaleziona martwa przez brata. Bliscy zmarłej wyznali w programie "Uwaga!", że jej ciało nie wisiało. - Ona stała na podłodze - mówiła zrozpaczona mama zmarłej, która domaga się wyjaśnienia sprawy. - Albo ktoś jej w tym pomógł, albo była tak wykończona psychicznie... Moim celem jest w tej chwili walka o sprawiedliwość dla Moniki i ukaranie winnych. Nie odpuszczę, to jest jak wyrwane z piersi serce - dodała. Według portalu lm.pl, śledztwo dotyczące makijażystki nie jest już prowadzone przez prokuraturę rejonową, a przez Prokuraturę Okręgową w Koninie. Sprawa zmierza w kierunku nakłaniania do popełnienia samobójstwa. Nie ma jak na razie zarzutów do żadnej osoby.
Pani prokurator zaplanowała szerokie czynności do wykonania
- informuje lm.p. prok. Ewa Woźniak, czyli rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Od śmierci makijażystki gwiazd, której zdjęcia znajdziecie w galerii, minęło trochę czasu, a sprawa wciąż jest w toku. Na sprawny przebieg śledcza liczy oczywiście mama Moniki Róży, co zaznaczyła w jednej z wypowiedzi. "Sami musimy walczyć o sprawiedliwość. Nie spoczniemy, dopóki nie odkryjemy tajemnicy jej śmierci. Chcę dać siłę osobom, które doświadczyły przemocy i które są zastraszane. Mam zamiar przetrwać, trzymajcie za mnie kciuki" - przekazała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!