Sandra Kubicka się odpaliła. "Czy was popie...? Mam siedzieć i się patrzeć?"

Sandra Kubicka postanowiła skomentować sprawę komentarzy. Jest oburzona pewnymi wypowiedziami. Mocno zareagowała.

Sandra Kubicka od prawie miesiąca jest mamą Leonarda i to właśnie wokół dziecka kręci się obecnie jej świat. Celebrytka codziennie ma dla obserwatorów nowe rewelacje dotyczące rozwoju syna. Tym razem zdecydowała się ostro zareagować na komentarze, które pojawiły się pod filmikiem, który udostępnił jej mąż. Padły mocne słowa. 

Zobacz wideo Sandra Kubicka ostro reaguje na komentarze obserwatorów. "Czy was popie...?"

Sandra Kubicka reaguje na lincz. Musiała ugryźć się w język 

Kubicka jest zafascynowana nową rolą, na którą długo czekała. Niecały miesiąc temu na świecie pojawił się Leonard, który od kilku dni jest już z rodzicami w domu. Wcześniej, ze względu na to, że urodził się jako wcześniak, musiał pozostawać w szpitalu. Celebrytka chętnie opowiada o tym, jak wygląda w jej przypadku macierzyństwo. Zdjęcie Leonarda z rodzicami znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Jakiś czas temu modelka zdecydowała się, by na profilu wyłączyć możliwość komentowania jej postów. Filmik dodał za to Baron, a także oznaczono Kubicką w poście fizjoterapeutki ginekologicznej. W komentarzach pod wpisami miały pojawić się nieprzychylne wypowiedzi w jej stronę. Influencerka nie miała zamiaru zostawić tego bez odpowiedzi. 

Dokładnie dlatego mam wyłączone komentarze pod moimi postami, bardzo słusznie zauważyłyście. I ja już ich nie włączę. Bo odkąd wyłączyłam, mam jakąś spokojniejszą głowę, nie czytam komentarzy,  kto się tam pluje i wyzywa, i kłóci. (...) Czy was niektóre popie...powaliło? Dostaję lincz pod postem, że wrzucam reklamy, mając tak małe dziecko. Przepraszam, ale czy ja nie mogę złapać za telefon, jak on właśnie w tym momencie śpi? Mam siedzieć i się patrzeć? Jest coś takiego jak praca

- mówiła ostrym tonem Kubicka. 

Sandra Kubicka oburzona zachowaniem internautów. Do tematu wtrącił się Baron 

Modelka była widocznie poddenerwowana sytuacją. Do akcji postanowił wkroczyć ukochany Kubickiej i zwrócił uwagę na to, że przecież celebrytka nie jest jedynym rodzicem. "Jest coś takiego jak drugi rodzic. Ojciec, który zajmuje się dzieckiem tak samo jak mama, więc... Pilnujcie swojej kołyski drogie panie i bądźcie wsparciem dla siebie" - zaapelował w tle Baron. Kubicka kontynuowała temat i podkreśliła, że smutnym jest "plucie na matkę", zamiast "zmienić perspektywę, że fajnie, że kobieta może pracować, zarabiać, być matką" - podkreślała. 

Sandra Kubicka
Sandra Kubicka Fot. KAPIF
Więcej o: