Tiktokerka Orla wybrała się na weekend do Kornwalii. Pogoda podczas urlopu wyjątkowo dopisała i było bardzo słonecznie. Po powrocie do domu okazało się, że kobieta doznała bolesnego poparzenia słonecznego. Zaczęło się bardzo niewinnie od lekko zaczerwienionej buzi. Po kilku godzinach twarz była już bardzo opuchnięta. Pogarszanie się stanu buzi Orla pokazała na TikToku. Jej nagranie szybko stało się viralem.
Tiktokerka Orla @orlamcglynn nie podejrzewała, że słoneczny weekend w Kornwalii będzie miał tak bolesne konsekwencje. Po długiej ekspozycji na słońcu jej skóra najpierw była po prostu czerwona i wydawała się lekko opalona, ale jej stan zaczął się drastycznie pogarszać. Już w samolocie powrotnym do domu na jej twarzy bardzo szybko pojawił się obrzęk. Powieki tiktokerki tak bardzo spuchły, że utrudniały jej normalne widzenie i po powrocie do domu natychmiast udała się do lekarza. Specjalista od razu postawił diagnozę: poparzenie słoneczne. Jest efektem zbyt długiej ekspozycji na słońce bez odpowiedniej ochrony. Jego objawy to m.in. dreszcze, ból, zaczerwienienie i ciepłota skóry. Nie obyło się bez odpowiednich leków. Orla pokazała opuchniętą twarz na TikToku i przestrzegła innych przed taką lekkomyślnością. "Noście kremy z filtrem i dbajcie o swoją skórę!" - podkreśliła.
Przed reakcją organizmu była zadowolona z efektów opalania i nie podejrzewała, że przed nią najgorsze.
Nawet się tak bardzo nie spaliłam... - wyznała zaskoczona.
Wideo opublikowane przez Orlę na TikToku ma już ponad 179 tysięcy polubień. W opisie swojego profilu na tej platformie oświadczyła, że wkrótce zostanie sławna. Nie spodziewała się, że największą popularność przyniesie jej nagranie spalonej słońcem buzi. Pod materiałem od razu pojawiły się komentarze od internautów. "Właśnie dlatego wysoki filtr to obowiązek!", "Mam już to za sobą. Brak kremu przeciwsłonecznego podczas urlopu na Barbadosie. Opuchlizna zeszła po 48 godzinach. Zamiast latać po lekarzach, po prostu używajcie filtra", "Słońce bywa bardzo zdradliwe. Pamiętajcie o spf-ie" - czytamy w komentarzach.