Tak ubrała się do Disneylandu. Została wyproszona

Jordyn Graime radośnie paradowała po Disneylandzie w kusym niebieskim topie, ale szybko została upomniana przez obsługę parku. Dziewczynie wyjaśniono, że złamała regulamin, który zabrania tak odważnego obnażania się.

Jordyn Graime w wakacje wybrała się z przyjaciółkami do parku Disneyland w Orlando. Dziewczyna jest influencerką, więc oprócz dobrej zabawy zależało jej na zrobieniu zdjęć z wyjazdu, którymi później mogłaby się pochwalić w mediach społecznościowych. Na wypad do najsłynniejszego parku rozrywki na świecie wybrała się w kusym topie odsłaniającym dekolt i plecy. Szybko okazało się, że dopasowana do upalnej pogody kreacja łamie zasady regulaminu i dziewczyna zmuszona była znaleźć ubraniową alternatywę w sklepie z pamiątkami. 

Zobacz wideo Sebastian Kowalczyk zachwala Marlenę Sojkę. Kogo jeszcze zaliczył do turbolasek? [Lista Plotka]

Ubrała się tak do Disneylandu. Obsługa szybko zwróciła jej uwagę i musiała się przebrać

Jordyn Graime swoją przygodą w Disneylandzie podzieliła się z fanami na TikToku. Opublikowany filmik zebrał już ponad 230 tys. polubień. W materiale pokazuje niebieski top, za który podpadła obsłudze parku. Nie da się ukryć, że to niewielki skrawek materiału, który ledwo zakrywa ciało. Graime paradowała po parku z odsłoniętymi plecami, top przytrzymywały w ryzach jedynie cienkie sznureczki wiązane z tyłu. Na reakcję pracowników Disneylandu nie trzeba było długo czekać, kobieta została poinformowana, że złamała dress code parku i powinna jak najszybciej zmienić górę stroju. Aby zostać w parku, zmuszona była kupić obszerny t-shirt w sklepiku z pamiątkami, za który - jak twierdzi -jej zapłacono. Na nagraniu pojawia się przebrana w obszerną koszulkę z logo parku.

Disney chyba nie lubi pleców - podsumowała w opisie filmu.

Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.

W komentarzach pod filmem skrytykowano Jordyn Graime za nieprzemyślany ubiór. Użytkownicy TikToka podkreślili, że Dinsyeland to przede wszystkim miejsce, gdzie przebywają dzieci i powinna wziąć to pod uwagę, kiedy wybierała strój. Zbytnie odsłanianie ciała jest po prostu nie na miejscu, stwierdzili. 

Po co w ogóle założyłaś coś takiego? Mam dość ludzi, którzy ubierają się skąpo tylko po to, żeby dostał za darmo koszulkę. 
To jest Disneyland, a nie plaża w Miami Beach. 
Nie uważam, że ten top za wiele dosłania, ale przez konstrukcję składającą się ze sznurków po prostu łatwo go zdjąć i wtedy mógłby ukazać zbyt wiele. 
Mnie to nie dziwi, kostiumy kąpielowe też są zabronione w parkach - czytamy w komentarzach. 

Jak sądzicie, czy koszulka Jordyn Graime odsłaniała zbyt wiele?

 

Zobacz też: Mężczyzna poślubił dwie siostry bliźniaczki podczas jednej ceremonii. Teraz ma kłopoty

Więcej o:
Copyright © Agora SA