• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Ekspertka zdradziła kulisy castingów. Intencje uczestników nie są czyste

Magdalena Chorzewska, ekspertka z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", zdradziła kulisy castingów. Psycholożka wyznała, że wielu kandydatom zależy wyłącznie na zdobyciu popularności.
Magdalena Chorzewska
Player

Więcej aktualnych informacji na temat uczestników popularnych programów telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, że te pary przetrwają

"Ślub od pierwszego wejrzenia" cieszy się niesłabnącą popularnością zarówno wśród widzów, jak i ochotników pragnących wziąć udział w matrymonialnym eksperymencie. Jedna z programowych ekspertek, Magdalena Chorzewska, w wywiadzie z cyklu #playerlove opowiedziała o kulisach castingów do show.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Ekspertka szczerze o uczestnikach programu. "Wielu widzi tam możliwość zrobienia dużej kariery"

Magdalena Chorzewska udzieliła niedawno wywiadu, w którym opowiedziała, na jakiej podstawie wybierani są uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Ekspertka wyznała, że chętnych do udziału w eksperymencie jest bardzo wielu.

Zgłasza się ok. 5-6 tys. osób. Do każdego sezonu zgłasza się coraz więcej chętnych, bo to jest coraz bardziej popularny eksperyment. My dostajemy etap końcowy, czyli wybieramy z ok. 50 osób. Wcześniej ci ludzie są sprawdzani przez dziewczyny z produkcji, dostają różne kwestionariusze do wypełnienia. A jak już trafiają do nas (ekspertów - przyp. red.), to już są te osoby bardziej szczegółowo badane - zdradziła psycholożka.

Magdalena Chorzewska dodała, że niektórzy kandydaci zgłaszają się wyłącznie dla popularności.

Są to ludzie, którzy na pewno są stanu wolnego, bo zdarzają się ci, którzy nie są, którzy nie biorą udziału we wszystkich możliwych show telewizyjnych, bo też się zdarzają takie osoby. Z uwagi na to, że jest to też już popularny format, to wielu widzi tam możliwość zrobienia dużej kariery, szczególnie w mediach społecznościowych, bo jak widać, to się dzieje z naszymi uczestnikami - stwierdziła.

Ekspertka wyjaśniła, że takie osoby nie są kwalifikowane do programu.

Nie każdy ma intencję, żeby znaleźć męża czy żonę, więc produkcja jest bardziej odpowiedzialna za to, żeby dopuścić już do nas osoby, które rzeczywiście mają czyste intencje - powiedziała.

Po zakończeniu siódmego sezonu show fani zarzucali Kamilowi, że zgłosił się do programu tylko po to, aby zdobyć rozpoznawalność. Myślicie, że w produkcja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" będzie ostrożniej dobierać uczestników kolejnej edycji?

Więcej o: