Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Maciej Kurzajewski od 2020 roku jest jednym ze współprowadzących "Pytanie na śniadanie". Program prowadzi z Katarzyną Cichopek. Oprócz tego mogliśmy go zobaczyć między innymi w takich show, jak "Gwiazdy tańczą na lodzie", "Kocham cię Polsko" czy "Czar par".
Jakiś czas temu prezenter gościł w programie "Taki jak ty" Mateusza Szymkowiaka. Dziennikarz postanowił zapytać o sfinalizowany dwa lata temu rozwód. Maciej Kurzajewski przyznał, że uważa zerwanie związku za porażkę.
Ja wiem, ale tak się czasami zdarza. Ja o tym nigdy nie mówiłem po rozwodzie. I też nie zamierzam o tym opowiadać, bo to zawsze będzie dla mnie porażka, a nie, jak ktoś powie, zwycięstwem, bo rozpocząłem nową drogę życia. Tak to się poukładało i wszystko. I tyle na ten temat - wyznał Kurzajewski w "Taki jak ty".
Maciej Kurzajewski w przeciwieństwie do byłej żony unika tematu rozwodu. Sam prezenter uznaje małżeństwo za zamknięty rozdział, do którego nie chce wracać. Mimo wszystko nie uważa zachowania Pauliny Smaszcz.
To jest moje podejście, żeby, gdy zamknie się jakiś rozdział, nie wracać do niego. I tyle. Nie będę mówił, czy to jest dobrze, czy źle. Każdy robi, tak jak chce. Ja uważam, że mogę na ten temat rozmawiać z najbliższym, natomiast nie jest to coś, o czym chciałbym rozmawiać publicznie.
Wygląda na to, że pomimo zakończenia wieloletniej relacji prezenter jest szczęśliwym człowiekiem. Stara się przekładać wszystkie sytuacje na coś dobrego i czerpać energię. Najważniejsza jest dla niego rodzina, w której wciąż jest miejsce dla byłej żony.
Są rzadkie chwile, kiedy nie czuje szczęścia. Ale nigdy nie czułem, że jestem tak do imentu nieszczęśliwy. Mam taką umiejętność, że potrafią wytłumaczyć wiele sytuacji i przełożyć je na coś dobrego. […] Czerpię energię z tego, co zawsze dawało mi siłę i to się nie zmieniło. Kocham moją rodzinę. To, że się rozstaliśmy, to nie zmienia tego, że jesteśmy rodziną.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.