Więcej o konfliktach celebrytów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Sylwia Bomba wraz z nowym rokiem powróciła do corocznego postanowienia. Mianowicie chodzi o wypracowanie formy życia. W tym roku także podjęła wyzwanie i zachęciła do tego samego swoje obserwatorki. Na InstaStories postanowiła podzielić się działaniami, które mają pomóc jej w osiągnięciu wyznaczonego celu. Porady żywieniowe nie spodobały się tiktokowej specjalistce żywieniowej.
Celebrytka znana z stacji TTV specjalizuje się w komentowaniu programów. Po udziale w "Tańcu z Gwiazdami" Sylwia Bomba zyskała większą rozpoznawalność i nowych followersów. Wiążę się to z tym, że każde wypowiedziane słowo trafia do szerszej publiczności. Jej ostatni wywód na temat żywienia jest kłamstwem, a przynajmniej tak twierdzi tiktokerka "dietetyczka".
Sylwia Bomba postanowiła podzielić się spostrzeżeniem, które warzywa jeść, a które nie, by osiągnąć noworoczny cel. Jak uznała, powinno zrezygnować się produktów skrobiowych. Dietetyczka specjalizująca się w poradach żywieniowych na TikToku postanowiła to skomentować.
Ja chyba muszę założyć profil o nazwie "głupotki celebrytów". Słuchajcie, niedługo podobno ma wejść ustawa, która będzie karała osoby, które mówią rzeczy związane z medycyną, ze zdrowiem, które nie są poparte badaniami naukowymi.
Na Instagramie Sylwii Bomby pojawiło się również sprostowanie, w którym twierdzi, że ma insulinooporność i nawołuje do korzystania z porad lekarzy i dietetyków. Tiktokerkę jednak to nie przekonuje i komentuje dalej:
Ja wiem, że ona później powiedziała, że ma insulinooporność, ale to wcale nie znaczy, że nie może jeść skrobiowych warzyw. Może - w połączeniu z nabiałem i tłuszczami. Jak najbardziej może i jest to wręcz wskazane. Dlatego nie słuchajcie tego, co mówią wam celebryci w internecie, bo niestety nie zawsze mają rację.
My nawołujemy do obiektywnego i racjonalnego podejścia do informacji, nieszerzonych przez specjalistów w danej dziedzinie.