"Taniec z Gwiazdami". Iwona Pavlović brutalnie oceniła Sylwię Bombę. "Nie masz drygu do tańca"

Dla Sylwii Bomby udział w "Tańcu z Gwiazdami" dobiegł końca. Zebrała najmniej głosów zarówno od widzów, jak i od jury. Iwona Pavlović nie szczędziła jej surowej krytyki.

W najnowszym odcinku "Tańca z Gwiazdami" na parkiecie zaprezentowały się już tylko cztery pary. Głosami widzów Sylwia Bomba i Jacek Jeschke opuścili program. Celebrytka zebrała sporo krytyki, zwłaszcza ze strony Iwony Pavlović. Otrzymała także najmniej punktów za swoje dwa tańce. Po nagraniach gwiazda "Gogglebox" nie kryła łez.

Więcej o programach telewizyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Sylwia Bomba złamała żebra. Jakim cudem daje radę tańczyć?

"Taniec z Gwiazdami". Iwona Pavlović brutalnie oceniła Sylwię Bombę

Każda z par w ćwierćfinale wykonała po dwa tańce. Sylwia Bomba i Jacek Jeschke zaprezentowali się w hip-hopie i quickstepie. "Czarna Mamba" była najbardziej krytyczna i nie ukrywała, że dla niej pierwszy taniec Sylwii był porażką.

Moim zdaniem to był twój najsłabszy taniec. Niedynamicznie, nierytmicznie, troszkę ciężko - powiedziała Iwona Pavlović po hip-hopie celebrytki.

Michał Malitowski dodał, że "trochę to się śmiesznie oglądało". Para otrzymała od jury najmniejszą liczbę punktów. Później jednak nie było lepiej. Po wykonaniu quickstepa Sylwia Bomba usłyszała jeszcze kilka gorzkich słów.

Nie masz drygu do tańca - powiedziała Iwona Pavlović.

W sumie za oba tańce para dostała 56 punktów od jury i znajdowała się na ostatniej pozycji. Tak samo jednak zdecydowali widzowie i w głosowaniu Sylwia Bomba i Jacek Jeschke otrzymali najmniej głosów. Po programie wzięli udział w krótkiej rozmowie na żywo. Celebrytka postanowiła przyjąć oceny z pokorą.

Czułam w hip-hopie, że nie wyszło. Nie zatańczyłam tak, jakbym chciała, także w pełni zasłużenie- powiedziała Sylwia Bomba.

Zapytana o to, jak znosiła częstą krytykę ze strony jurorów, a zwłaszcza Iwony Pavlović przyznała, że nie zawsze było jej łatwo.

Nie ukrywam, że jest przykro usłyszeć coś takiego na oczach milionów ludzi. Na początku było mi bardzo przykro. Ale później każdy komentarz braliśmy z uśmiechem i szliśmy do przodu - dodała.
 

Przez jakiś czas Sylwia Bomba była uznawana za ulubienicę widzów. Jednak będzie ją można ponownie oglądać na ekranach telewizorów w programie "Gogglebox". Pojawi się także za dwa tygodnie w finale "Tańca z Gwiazdami".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.