Córka Bogusława Lindy i Lidii Popiel od kilku lat pojawia się na show-biznesowych imprezach i zdarza się, że kradnie show innym gwiazdom. Nie da się ukryć, że z zyskuje coraz większą popularność. Czy to dlatego, że ma znanych rodziców? Aleksandra podkreśla, że od zawsze chciała pracować na własny rachunek. I zabrała się za to już w szkolnych czasach, kiedy postanowiła zmienić liceum.
Aleksandra Linda, która jest modelką, początkowo uczyła się w prywatnym, artystycznym liceum w Warszawie. Jak przyznała w rozmowie z Michałem Misiorkiem z Plejady, intuicja podpowiadała jej jednak, że to nie to. Linda zdecydowała się wówczas na odważny krok. Nie tylko zmieniła szkołę, ale też miasto. Przeprowadziła się do Krakowa.
Jeśli czuję, że muszę coś zrobić, to rzucam wszystko i to robię. Tak też było ze szkołą. Chodziłam do prywatnego, artystycznego liceum w Warszawie i stwierdziłam w pewnym momencie, że chcę uczyć się w liceum aktorskim. A że nie było takiego w moim mieście, to przeprowadziłam się do Krakowa - powiedziała.
Linda uznała, że to odpowiedni moment na usamodzielnienie się. Znalazła kawalerkę w Krakowie. Po latach wyznała, w jakich warunkach przyszło jej żyć. Nie były najlepsze.
Płaciłam 200 zł miesięcznie, nie miałam ciepłej wody i ogrzewania. Myłam się w wiaderku wodą, którą wcześniej musiałam zagrzać w czajniku. Razem ze mną mieszkała współlokatorka, której amstaff zjadał nam wszystkie meble. (śmiech) - wyznała.
Czy jej rodzice wiedzieli o tym, w jakich warunkach mieszkała? Przyznała, że nie do końca. Dodała też, że rodzice nie ingerowali w jej życie i nie podważali podjętych przez nią decyzji.