Doda ma powód do radości. Film, nad którym przez wiele miesięcy pracowała z Emilem Stępniem, niebawem pojawi się w kinach. Premiera "Dziewczyn z Dubaju" była wielokrotnie przesuwana ze względu na obostrzenia związane z pandemią. Producentkę w międzyczasie przytłoczyło dodatkowo wiele problemów prywatnych - między innymi rozstanie z mężem, które miało wpływ na efekty ich zawodowej współpracy.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że Rabczewska dopięła swego. Na Instagramie opublikowała nowe kadry z filmu i poinformowała, kiedy będzie można oglądać jej dzieło na wielkim ekranie.
Doda ogłosiła premierę "Dziewczyn z Dubaju": Nareszcie!
Wokalistka nie kryje ekscytacji - jest to bowiem jej producencki debiut w branży filmowej. Oficjalna premiera reżyserowanego przez Marię Sadowską dramatu, który według Rabczewskiej może pogrążyć wiele znanych z show-biznesu osób, odbędzie się już 22 listopada. Kilka dni później rozpoczną się systematyczne seanse w kinach.
22.11.2021 roku - nareszcie długo oczekiwana data uroczystej premiery "Dziewczyn z Dubaju". Od 26 listopada w kinach - poinformowała Doda.
Na jej profilu znalazły swoje miejsce również kadry z planu zdjęciowego. Kulisy "Dziewczyn z Dubaju" nie były tak kolorowe, jak można by było przypuszczać. Na ostatniej fotografii widać zmartwione miny realizatorów filmu. Doda dołączyła wymowny opis. Zasugerowała, że wydźwięk zdjęcia jest podsumowaniem jej codzienności.
PS. Moja mina (i całej reszty) na ostatnim zdjęciu idealnie podsumowała wszystko to, co dzieje się za kulisami ostatnio w moim życiu - czytamy w poście.
O jakich zmartwieniach mówi Doda? W jednym z wywiadów przyznała, że boi się o ewentualny wyciek filmu do sieci. Nie ma stałego kontaktu z Emilem Stępniem, więc nie jest w stanie uchronić efektów pracy ekipy realizacyjnej.
Jeżeli ktoś nagra film, chociażby telefonem, i udostępni w sieci przed premierą, konsekwencje są dramatyczne dla wszystkich i cała praca ekipy idzie na marne. Nie mam kontaktu z mężem, ale przekazałam prawnikom, że nie jestem w stanie w takiej sytuacji chronić filmu na ostatniej prostej przed premierą - zdradziła w "Na Żywo".
Wybierzecie się do kin, by obejrzeć film Rabczewskiej?
