Kara i Marcin z "Hotelu Paradise" po programie byli aktywni na Instagramie - codziennie wrzucali posty i opowiadali o tym, jak rozwija się ich relacja. Gdy nagle uczestniczka programu stwierdziła, że musi odpocząć od wrzucania treści na swoje konto, pojawiły się podejrzenia dotyczące tego, co mogło się stać.
Kara z "Hotelu Paradise" poinformowała ostatnio, że potrzebuje odpocząć. Powód? Osobisty problem. Nic więcej na ten temat nie zdradziła, co dawało pole do spekulacji na temat kryzysu w związku z Marcinem. Tym bardziej że chłopak w programie dał się poznać jako osoba nieszczególnie stała w uczuciach.
Nie będę udostępniać relacji przez parę dni. Potrzebuję odpocząć. Nie chcę się z wami tym dzielić, ponieważ to osobisty problem - napisała w sieci.
Gdy już powróciła, zdecydowała się wyjaśnić, że to nie problemy w związku były powodem rezygnacji z korzystania z mediów społecznościowych.
Chciałam zdementować plotki o mnie i Marcinie. To, co o nas piszą w sieci, nie jest prawdą. Między nami jest jak najbardziej w porządku. Zdecydowałam się na parę dni odpoczynku, ponieważ chciałam ten czas poświecić sobie, chciałam go spędzić z Marcinem - wyznała Kara.
My mamy jednak inną teorię dotyczącą potrzeby wyłączenia Instagrama. Kara z "Hotelu Paradise" ostatnio intensywnie promowała swój poradnik dotyczący tego, jak żyć i osiągać sukcesy. Spadła na nią wówczas fala krytyki i nic dziwnego - uczestniczka programu telewizyjnego nie ma wykształcenia, by móc doradzać innym w tak delikatnych sprawach. Wydaje się więc, że negatywne komentarze mogły wpłynąć na decyzję o tymczasowej przerwie od mediów społecznościowych.