W poprzednim odcinku "Hotel Paradise" opuścili Sara i Maurycy. Do finału przeszło pięć par. Jednak przyszedł czas podsumowań pobytu na Zanzibarze. Uczestnicy podzielili się swoimi najpiękniejszymi momentami w programie. Po wspólnym wieczorze niektóre pary podjęły szczere rozmowy. Kara chciała pociągnąć Marcina za język. Zaczęło jej zależeć. Jemu - niekoniecznie.
Kara po romantycznym wieczorze przy ognisku zaczęła rozmowę sam na sam z Marcinem. Para od jakiegoś czasu tworzy bliską relację. Doszło też między nimi do zbliżenia.
Chciałabym, żebyś podjął dobry wybór związkowy. Chodzi mi o to, czego ty chcesz tak naprawdę - powiedziała Kara w rozmowie z Marcinem.
Ten nie szczędził miłych słów, ale przyznał, że ma wątpliwości co do związku.
Wiem, że czułbym się z tobą dobrze, będąc w związku. I chciałbym to pielęgnować i doceniać każdy dzień. Mówię, że mógłbym to zrobić, ale nie wiem, czy jestem gotowy na taką poważną relację, bo jak się angażuję w związek to na sto procent - powiedział dziewczynie Marcin.
Nie usłyszała od niego konkretnej deklaracji. Podobne zachowanie okazywał względem Nathalii, której nie ma już w programie. Kiedy Kara zniknęła, Marcin był bardziej bezpośredni.
Na tę chwilę nie widzę siebie w żadnym związku - powiedział uczestnik przed kamerami.
Co na to jego "hotelowa" dziewczyna? Nie kryła smutku.
Marcin powiedział, że nie chce być w związku. Ja to rozumiem, że każdy ma swoje życie i nie mogę go zatrzymać na siłę - powiedziała przed kamerą.
W sypialni jej partner podtrzymywał, że chce być z nią dalej.
Chciałbym cię lepiej poznać, szczególnie jak funkcjonujesz poza hotelem - powiedział Marcin.
Jednak z dala od Kary znowu zmienił front.
Nie wiem, czy chcę, czy nie chcę. Byłem dziewięć lat w związku. Jak sobie pomyślę, że będę musiał robić to, co robiłem wcześniej, a nie będę mógł robić tego, co chcę... To nie wiem - powiedział do kamery.
Z jednej strony czuję się bardzo szczęśliwa z Marcinem, ale z drugiej strony się stresuję - powiedziała Kara.
Czy ma się o co stresować? Wygląda na to, że ewentualna wspólna przyszłość zależy od Marcina. Jak myślicie, uczestnik w końcu się zdeklaruje?