Marianna Schreiber po nagłym i zaskakującym rozstaniu z Łukaszem Schreiberem próbowała dać szansę innym mężczyznom. W ostatnim czasie pokazywała prywatne chwile u boku Piotra Korczakowskiego, po którym nagle na jej Instagramie ślad zaginął. Czy Schreiber nie jest już związana z działaczem politycznym? Nawiązała do tej kwestii.
Influencerka często otwiera się przed fanami na Instagramie. W kolejnej sesji pytań i odpowiedzi nie zabrakło nawiązań do jej rzekomego, kolejnego o rozstania. "Marianko, z czego wynika u ciebie taka częsta zmiana partnerów?" - zapytał dociekliwy internauta. Schreiber zareagowała. "Co to znaczy częsta? Ja miałam męża jedną trzecią swojego życia" - przypomniała. Niedawno spotkała się w sądzie z Łukaszem Schreiberem, aby formalnie zakończyć małżeństwo. Wiemy, że wskutek rozstania i tak zachowuje nazwisko byłego partnera oraz ma z nim kontakt ze względu na córkę.
Schreiber pokusiła się jeszcze o jedno wyznanie. "Non stop. Non stop. Non stop otrzymuję pytania, komentarze – wszędzie – o moje życie miłosne. Kochani, ja wiem, że ja się sama uzewnętrzniałam. Wiem, że macie prawo wiedzieć. Ale pamiętajcie w tym wszystkim, że ja też mam swoje uczucia" - napisała dosadnie.
Uczestniczka "Królowej przetrwania 2" przyzwyczaiła odbiorców do dynamicznych zmian w życiu. Jej decyzje wywołują kontrowersje i na tym też Schreiber zbudowała większość kariery. Kadr, na którym wpatruje się w warszawską panoramę dopełniła wymownym opisem. "A gdzieś tam jest moja przyszłość, dom i przyszły mąż" - czytamy. Na X nie brakuje komentarzy o związek. "Szybko Piotr poszedł w odstawkę", "To już nie ten Korczarowski, co tak pięknie mówił o miłości na całe życie?" - pisali internauci. "Nie wiem, co mam napisać. Może tak: nie chcę na ten moment dzielić się tymi sprawami publicznie..." - zareagowała Schreiber.