"Ślub od pierwszego wejrzenia". Oliwia i Łukasz krytykowani po rozstaniu. "Teraz głównie dziecko ucierpi"

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Oliwia i Łukasz podjęli decyzję o rozstaniu, a internauci obawiają się o małego Franka.

"Ślub od pierwszego wejrzenia" to telewizyjne show oparte na nowatorskim eksperymencie parowania uczestników na podstawie opracowanych ankiet. Jednymi ze szczęśliwców, którym udało się stworzyć udany związek za sprawą programu okazali się Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta. Sielanka nie trwała jednak długo, celebryci ogłosili, że się rozstali. Teraz mierzą się z falą krytyki, która wylewa się na nich po tej decyzji.

Zobacz wideo „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Asia odwiedziła Oliwię i Łukasza

Jak wiadomo, para znana z 4. edycji programu doczekała się syna, Franka. Internauci obawiają się, co będzie z dzieckiem po rozejściu się rodziców. Krytyka dotyka zarówno Łukasza jak i Oliwię.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Internauci krytykują Oliwię i Łukasza

Oliwia i Łukasz są aktywni w mediach społecznościowych, gdzie regularnie dzielą się z fanami swoimi poczynaniami. Na instagramowych profilach mają wielu obserwatorów, którzy chętnie śledzą ich życie po zakończeniu programu. Wielu kibicowało im do samego końca, a niektórzy do tej pory nie mogą uwierzyć, że parze nie udało się przetrwać. 

Rozstanie Oliwii i Łukasza wywołało falę komentarzy, wśród których znalazły się też takie, które nie miały na celu wspierania byłych uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Internauci są wyraźnie zaniepokojeni dalszymi losami małego Franka. Jak twierdzą, to on najbardziej ucierpi w związku z rozstaniem rodziców.

Dziecko na walizkach. Rozerwane pomiędzy 2 domami, 2 wyjazdami wakacyjnymi, święta na 2 domy, itd. itd. Jeśli w grę wchodzić będą też 2 miejscowości, to dopiero będzie dla dzieciaka wyzwanie. Życie w drodze. Pewnie w przyszłości pojawią się także partnerzy rodziców i być może kolejne dzieci z nowych związków rodziców. No, ale cóż. Ich życie. Ich sprawa. Dziecku współczuję.
Decyzja o macierzyństwie podjęta bardzo szybko, więc teraz głównie dziecko ucierpi. Naprawdę współczuję małemu Frankowi.
Oni sobie poradzą, głównie cierpi dziecko w takich sytuacjach i tutaj zabrakło rozsądku. Za szybko się to zadziało, zauroczenie, emocje... ehh, szkoda, nadal nie mogę uwierzyć - pisali załamani internauci.

Znaleźli się jednak i tacy, którzy uznali decyzję o rozstaniu za dobre posunięcie i gratulowali odwagi.

Szkoda, bardzo Wam kibicowałam. Gratuluję odwagi, bo lepiej tak niż udawać dla dobra wszystkich - skomentowała internautka.

Wierzymy, że Oliwia i Łukasz robią to, co uważają za słuszne i dołożą wszelkich starań, by mały Franek nie odczuł ich rozstania.

Więcej o: