Grudniowe spotkanie uczestników programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" było podwójnie ważne, ponieważ oprócz świąt Bożego Narodzenia celebrowano na nim również urodziny Anity Szydłowskiej. Nie zabrakło dekorowania pierniczków, ogniska w Zakopanem i... komentarzy internautów o nieprzestrzeganiu epidemicznych obostrzeń. Do niepochlebnych wpisów odniósł się mąż solenizantki, Adrian Szymaniak.
Udział w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" zagwarantował Anicie nie tylko popularność. Dzięki show poznała swoją drugą połówkę oraz innych bohaterów telewizyjnej produkcji, z którymi do dziś utrzymuje bliski kontakt. To właśnie w ich gronie świętowała urodziny, relacjonując na Instagramie, jak wyglądał ten wyjątkowy dla niej dzień. Młoda mama wraz z całą ekipą przyjaciół wybrała się na wycieczkę do Zakopanego, by najeść się kiełbaskami z ogniska. Świąteczno-urodzinowa impreza przeniosła się potem do mieszkania w Krakowie, w którym solenizantka dekorowała pierniczki i pozowała do zdjęć.
Po dzisiejszym dniu czuję ogromną wdzięczność. Za ten dzień, za wszystkie piękne emocje, za ludzi, którzy mnie otaczają i za te wszystkie piękne życzenia urodzinowe. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego dnia - krótkiej wycieczki do Zakopanego z ogniskiem, dekorowania pierniczków i szybkiej, ale jak miłej sesji zdjęciowej. Chwilo, trwaj. Ostatnie dwa lata na swoich urodzinach nie mogłam się napić lampki szampana, bo byłam ciągle w ciąży, więc tym razem wznoszę toast, żeby wszystkie Wasze życzenia się spełniły - czytamy na profilu Anity.
Fotorelację z imprezy udostępnił na swoim profilu również mąż Szydłowskiej. Oprócz życzeń dla ukochanej w komentarzach pod jego postem pojawiły się opinie dociekliwych internautów, którzy zauważyli, że na kameralnej uroczystości było więcej osób niż przewidują aktualne obostrzenia epidemiczne.
Wszystko pięknie, ale co z przepisami, że tylko 5 osób prócz gospodarzy?
Adrian zaspokoił ciekawość fanki.
I wszystko się zgadza... 5 osób, które nie mieszkają lub nie gospodarzą ze sobą, a Marcin gospodaruje z nami na czas pobytu w Krakowie - wyjaśnił Szymaniak.
Tłumaczenia uczestnika "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie przekonały wszystkich użytkowników Instagrama, jednak i tak w komentarzach przeważają urodzinowe życzenia dla Anity, do których my również się dołączamy.