Zuzanna Górska prowadziła na Podkarpaciu pięknie ulokowany pensjonat. Influencerka wynajmowała turystom ponad stuletni drewniany dom, który urządziła w urokliwym stylu. Niestety, jej dobytek został strawiony przez pożar.
O tragicznym wydarzeniu Zuzanna Górska poinformowała za pomocą Facebooka oraz Instagrama. Influencerka wstawiła na InstaStories relację, w której przybliżyła, jak wyglądał pożar i walka z nim.
Obudził mnie huk, zaraz potem telefon od mamy, która krzyczała coś niezrozumiale. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam płonący dom. Nie dymiący, po prostu ogromny ogień.
InstaStories Zuzanna Górska InstaStories instagram.com/zuziagorska
Zuzanna Górska opowiedziała, że jej rodzina próbowała ocalić z pożaru część dobytku:
Mój syn z moim bratem próbowali ratować dobytek, bratu stopiła się bluza na plecach, a wybuch jakiejś butli od palnika wyrzucił ich na zewnątrz.
Lokalne media podały, że trzej mieszkańcu odnieśli obrażenia, która całe szczęście okazały się być jedynie powierzchowne. Akcja gaśnicza trwała zaś 4 godziny, a zaangażowane w nią było aż 11 zastępów PSP i OSP.
Strażacy mówią, że to cud, że spaliło się tak mało. Pożar był widziany z kilku kilometrów - napisała Zuzanna Górska.
Poszkodowana wyjawiła również, że w pożar strawił kolekcję motocykli jej taty. Zdecydowała się się więc poprosić o pomoc i zorganizowała zbiórkę funduszy na jej odbudowę: https://zrzutka.pl/cz7747.
Widok mojego taty wygrzebującego ze zgliszczy każdą śrubkę złamał mi serce. Dlatego założyłam tę zbiórkę. Choć wiem, że są naprawdę dużo gorsze i ważniejsze problemy - jeśli macie ochotę wspomóc, będziemy wdzięczni do końca życia. Tak jak do końca życia będziemy pamiętać te noc - napisała.
Mamy ogromną nadzieję, że Zuzannie Górskiej uda się odbudować dom. Całe szczęście, że nikt z jej rodziny poważnie nie ucierpiał w pożarze.