Niedawno Lenka Klimentova i jej mąż, Jan Kliment, wypoczywali w USA. Korzystali z pięknej pogody w Miami, gdzie oddawali się plażowaniu. Tancerka niedawno dodała na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje w stroju kąpielowym. Przy okazji zwróciła się do fanek.
Lenka Klimentova o niedoskonałościach
Lenka podzieliła się z internautami swoimi przemyśleniami na temat niedoskonałości swojego ciała. Przyznała, że tak jak wiele kobiet, ona również ma cellulit, pomimo tego, że jest tancerką i często ćwiczy na siłowni.
Nie będę tu wypisywała jakiś mądrości (nie od tego jestem), bo po pierwsze - tego nie chce się później czytać, a po drugie - i tak będziecie sobie myśleć: "no co ona o tym wie?" Hmm... co chwilę spotykam się czy to na zajęciach, czy na pokazach tańca z osobami, które mówią, że jestem szczupła, że mam super i jak zacznę tylko temat cellulit to oczywiście - ja go nie mogę mieć. No bo jak? Tyle trenuje, zdrowo się odżywiam i jestem przecież szczupła - napisała.
Przyznała też, dlaczego się on u niej pojawił. Choć prowadzi aktywny tryb życia, to lubi jeść niezdrowe potrawy, chipsy i czekoladę. Na dowód dodała zdjęcie, którego nie poprawiała ani nie retuszowała. Dlaczego się na to zdecydowała?
Zrobiłam to zdjęcie specjalnie z myślą o tym, że będzie to widać (...), że nie mam z tym problemu i walczę z tym jak wiele kobiet i nie będę się za to wstydzić. Chociaż nie ukrywam, że mnie też denerwuje i przeszkadza... Tak.. JA GO TEŻ MAM... CELLULIT - dodała.
Czy są skuteczne sposoby na zwalczenie cellulitu?
Internauci podziękowali jej za to, że głośno przyznała się do swoich niedoskonałości i nie udaje, że jest perfekcyjna. Pogratulowali jej także, że jest prawdziwa i nie tworzy sztucznego wizerunku i obrazu swojej osoby.
AW
