Sablewska skrytykowała retuszowanie zdjęć. W komentarzach burza: Przestań świrować pawiana

Maja Sablewska wrzuciła zdjęcie z plaży i zapytała fanów, co sądzą o retuszowaniu fotografii. Znaleźli się ludzie, którzy zarzucili jej hipokryzję i wypomnieli ''dietę zmieniającą dietę twarzy''.

Nie da się ukryć, że Maja Sablewska wygląda teraz zgoła inaczej niż na początku swojej kariery. Nie chodzi tylko o kolor włosów. 7 lat temu opowiadała przecież, że przeszła na dietę, która zmieniła jej wygląd. Teraz twierdzi, że retuszowanie zdjęć to przesada. Długo nie trzeba było czekać, aż pojawiły się komentarze o operacjach plastycznych.

Maja Sablewska - ''Tylko naturalnie''

Maja Sablewska wrzuciła zdjęcie z plaży i napisała pod nim, że nie użyła na nim żadnego filtru i retuszu.

Co sądzicie na temat przerabiania zdjęć w photoshopie? - zapytała

Potem długo się rozpisywała w komentarzach o tym, że przeróbki zmieniające wygląd są słabe.

 

Ludzie nie wierzą, że Sablewska nie miała operacji plastycznej

Zapewnienia Sablewskiej o tym, że wszystko ma naturalne nie przekonały kilku osób:

Zapytała osoba, która przerabia fotki w tysiącu programów, osoba, która stosuje "dietę zmieniającą rysy twarzy"...

Pojawiły się pytania takie, jak:

Co sądzimy na temat przerabiania siebie w gabinecie?
Photoshop Photoshopem, a co z "dietą" zmieniająca rysy twarzy? Maju, przestań świrować pawiana i przyznaj się do operacji.
Po co Ci Photoshop?? Już dawno Cię poprawili w klinice medycyny estetycznej.
Metamorfoza Mai Sablewskiej przebiegła tak radykalnie, że trudno w niej rozpoznać osobę sprzed lat. Początkowo twierdziła, że zaostrzone rysy twarzy to... efekt nowej diety. Kiedy nikt w to nie uwierzył, przyznała, że stosowała zabiegi medycyny estetycznej. Dowiedzieliśmy się wtedy, że używała botoksu i powiększyła sobie usta. 'Poszłam do lekarza, który mi tak doradził. Kiedy pojechałyśmy z Dodą na koncert do Chicago i zrobiłyśmy sobie fotkę. Ona i ja. I nagle mama do nas dzwoni: 'Co wy zrobiłyście z tymi ustami, dziewczyny!'. Faktycznie, jak zobaczyłam to zdjęcie na większej skali w komputerze, to jak najszybciej udałam się do kompetentnego lekarza, który zrobił wszystko, aby moje usta wróciły do normy' - mówiła w 2012 roku w programie 'Klinika urody'.
Metamorfoza Mai Sablewskiej przebiegła tak radykalnie, że trudno w niej rozpoznać osobę sprzed lat. Początkowo twierdziła, że zaostrzone rysy twarzy to... efekt nowej diety. Kiedy nikt w to nie uwierzył, przyznała, że stosowała zabiegi medycyny estetycznej. Dowiedzieliśmy się wtedy, że używała botoksu i powiększyła sobie usta. 'Poszłam do lekarza, który mi tak doradził. Kiedy pojechałyśmy z Dodą na koncert do Chicago i zrobiłyśmy sobie fotkę. Ona i ja. I nagle mama do nas dzwoni: 'Co wy zrobiłyście z tymi ustami, dziewczyny!'. Faktycznie, jak zobaczyłam to zdjęcie na większej skali w komputerze, to jak najszybciej udałam się do kompetentnego lekarza, który zrobił wszystko, aby moje usta wróciły do normy' - mówiła w 2012 roku w programie 'Klinika urody'. Kapif

Maja przez chwilę próbowała odpierać zarzuty o operacjach plastycznych, ale to tylko zaowocowało jeszcze dłuższymi wywodami:

Czytam te farmazony o dietach "zmieniających rysy twarzy", czytam o tym "bądź prawdziwa" ,"bądź sobą" pisane przez osobę, która wygląda, jak po kilkunastu operacjach plastycznych (w porównaniu do kilku lat wstecz).
Oczywiście zaraz napiszesz, że nigdy nie robiłaś operacji, ale wystarczy wpisać w Google "Sablewska kiedyś a dziś". Sorry, ale dieta - please

Trudno uwierzyć w naturalność celebrytki również autorowi tego komentarza:

Bez Photoshopa da rade żyć, ale bez medycyny estetycznej w twoim przypadku raczej nie. Zrób coś prawdziwego dziewczyno, a nie 300 selfików na dzień jak głupiutka nastolatka.

A Wy co o tym wszystkim myślicie? Faktycznie nie miała żadnych zabiegów, czy ściemnia? Lepiej by było, gdyby się przyznała, że miała jakieś operacje plastyczne?

JAB

Więcej o: