Na Węgrzech mówi się, że nikt nie jest na tyle bogaty, aby nie potrzebował sąsiada. Coś nam się jednak wydaje, że zarówno Agnieszka Kaczorowska jak i Eryk Lubos daliby wiele pieniędzy, aby owego sąsiada nie mieć.
Jak donosi "Fakt", aktor niedawno wyprowadził się z kawalerki na warszawskiej Pradze i wprowadził się do swojej dziewczyny Joanny, która jest sąsiadką z góry Agnieszki Kaczorowskiej (zobacz, jak wygląda jej mieszkanie). Lubos i tancerka - delikatnie mówiąc - średnio się dogadują. Według źródeł tabloidu gwiazda "Tańca z Gwiazdami" nie jest wymarzoną sąsiadką.
Potrafi puszczać głośno muzykę w czasie ciszy nocnej, a na zwrócenie uwagi tłumaczy, że właśnie ma trening. Z drugiej strony sama robi aferę, że śmierdzi jej w domu, obwiniając sąsiadów. Oskarżyła też Lubosa, że zaśmieca ogródek, który przynależy do jej mieszkania. Z nią są ciągłe cyrki - czytamy słowa informatora.
Ponoć kłopotliwe sąsiedztwo jest na tyle denerwujące, że Lubos - który dopiero co się sprowadził - już planuje wyprowadzkę.
Mówi, że jak tylko weźmie z Asią ślub, to muszą rozejrzeć się za nowym mieszkaniem, bo nie wytrzyma zbyt długo w sąsiedztwie Bożenki - mówi dalej anonimowe źródło.
Szczerze współczujemy. Jak to mówi się w Polsce - nie ma nic gorszego nad sąsiada złego.
ZI