• Link został skopiowany

Shakira w szpitalu. Media: Ucierpiała w wypadku. Kogoś tu poniosło! Gigantyczna afera, a finał zaskakujący

Festiwal niedomówień, wizyta w szpitalu i zdjęcia przy rozwalonym samochodzie. To wszytko złożyło się na barwną plotkę o rzekomym wypadku Shakiry i jej rodziny. To, jak powstała, przyprawi Was o zawrót głowy.
Shakira
EN

Uprzedźmy na wstępie cała historia nie ma dramatycznego finału, choć pojawiają się w niej takie zdarzenia jak: wypadek samochodowy i pobyt Shakiry w szpitalu. Obie te rzeczy miały miejsce w krótkim odstępie czasu, jednak nie ma pomiędzy nimi łańcucha przyczynowo skutkowego. Wszystko zaczęło się, gdy w sieci pojawiły się zdjęcia kolumbijskiej piosenkarki z Pique i ich dziećmi przy zniszczonym samochodzie w rowie.

ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Do wypadku faktycznie doszło, jednak sławna rodzina nie brała w nim udziału. Wrak samochodu zobaczyli podczas spaceru w pobliżu ich domu w Cerdanii w Hiszpanii. Cała czwórka zatrzymała się przy zniszczonym citroenie i zaczęła robić sobie z nim zabawne zdjęcia i wygłupiać. Gdy do social mediów trafiły zdjęcia całego zajścia wykonane przez osoby trzecie, rozeszły się po kontach milionów internautów jak świeże bułeczki.

Ponieważ jednak nie opisano w żaden sposób okoliczności zdarzenia, dziennikarze zaczęli drążyć temat na własną rękę. Dotarli do informacji, że Shakira przebywa w szpitalu! Wrak samochodu, szpital... Wszystko łączy się w logiczną całość, prawda? Otóż nie.

Shakira i jej synowie trafili do szpitala z powodu wypadku samochodowego - alarmowało Guateviosion, prywatna stacja telewizyjna w Gwatemali.

Shakira i Gerard Pique znaleźli się w szpitalu z powodu młodszego syna - Sashy, jak można dowiedzieć się z Telemundo. Nie wiadomo, co było przyczyną nagłej wizyty. W listopadzie chłopiec przez kilka tygodni przebywał w szpitalu, jednak rodzice, nie zdecydowali się zdradzić szczegółów. Za dobrą monetę fani i media przyjęli obecność całej rodziny na gali Katalońskiej Federacji Piłkarskiej, gdzie wyróżniono Pique tytułem Katalońskiego Piłkarza Roku. Potem wszyscy czworo wybrali się w podróż do Kolumbii. Pozostaje mieć więc nadzieję, że Sasha trafił do lekarza jedynie na rutynową kontrolę, a nie przez poważne pogorszenie się stanu zdrowia.

ZI

Więcej o: