Ludwik Borkowski jest zdecydowanie największym wygranym "Azja Express". i nie tylko chodzi nam tutaj o faktyczne zwycięstwo, lecz także rozgłos, który zdobył dzięki programowi. Partner Michała Żurawskiego ujął widzów swoim dowcipem, osobowością i opanowaniem. Ale nie tylko widzów. Wielokrotnie inni uczestnicy podkreślali, że jego czarowi uległa też Maria Konarowska.
Dobre wibracje między obojgiem dało się z łatwością zobaczyć nawet nie będąc na miejscu. W wyemitowanych odcinkach także jak na dłoni widać było, że Konarowska z Borkowskim wyjątkowo dobrze się rozumieją. Czy jednak połączyło ich coś więcej? Wygląda na to, że nie.
Ludwik Borkowski był gościem weekendowego wydania "DD TVN". Przed rozmową w studio wyemitowano materiał filmowy, w którym o uczestniku "Azja Express" opowiadali jego bliscy. Nie mogło w ich gronie zabraknąć oczywiście wieloletniego przyjaciela Michała Żurawskiego.
Cały czas mnie to dziwi, że on jest singlem. A z niego jest fajny facet, dziewczyny bierzcie się za niego, bo to świetny facet. Ja mam żonę, więc się za niego nie wezmę, ale z tego co wiem, jest wolny - zdradził Michał Żurawski.
Czyżby jednak "wszystko, co wydarzyło się w Azji, zostało w Azji?". We wspomnianym materiale wystąpiła też Maria Konarowska, która miała dla Borkowskiego moc ciepłych słów:
Mądry, kochany, sympatyczny, spokojny. Mogę tak mówić godzinami o nim. To było miłe znaleźć się w otoczeniu faceta, który jest taki otwarty - powiedziała Maria Konarowska.
Jak stwierdził potem Piotr Kraśko: "niejeden facet marzyłby, żeby choć raz powiedziała o nim tak jego żona". Może faktycznie w słowach Konarowskiej można się dopatrzeć dobrej wróżby dla tej pary na przyszłość?
ZI