Johnny Depp trzaska drzwiami, pije i krzyczy na Amber Heard. Wyciekło MOCNE wideo. To nagranie może POGRĄŻYĆ go w sądzie

Amber Heard nie była traktowana poważnie, gdy oskarżyła Johnny'ego Deppa o znęcanie się nad nią. Najnowsze materiały powinny pomóc jej zyskać sprzymierzeńców.

Johnny Depp jeszcze niedawno spędzał czas na Ibizie, gdzie imprezował do białego rana, nie przejmując się wciąż gorącym tematem swojego rozwodu z Amber Heard. Mówiło się wówczas, że jest pewien swojego zwycięstwa, bo po swojej stronie ma aż dwudziestu świadków, którzy potwierdzą jego niewinność. Najnowsze materiały, które właśnie ujrzały światło dzienne, powinny go jednak nieco postawić do pionu. Portal "TMZ" dotarł do nagrania, które jasno pokazuje, że żona aktora nie kłamała, gdy mówiła o problemach Deppa z alkoholem i agresją.

Wideo powstało podobno długo przed pamiętną kłótnią, będącą głównym powodem rozstania pary, co potwierdzałoby wersję, że przemoc w ich związku nie była jednorazowym zdarzeniem. Widzimy na nim kłótnię między małżonkami, podczas której Depp trzaska drzwiami od szafek, nalewa sobie szklankę wina i mówi podniesionym głosem do swojej przestraszonej i próbującej go uspokoić żony. Jak wynika z kontekstu, Heard miała na sumieniu coś, za co go przepraszała, jednak on nie zareagował na to ze spokojem. Pod koniec trwającego półtorej minuty filmiku aktor zauważa, że jest przez nią nagrywany i w tym kluczowym momencie obraz się urywa. 

 

Jak podaje "TMZ", choć zachowanie Deppa na filmie jest bardzo gwałtowne i ciężkie do zaakceptowania, wiele osób nadal zarzuca Amber manipulację faktami. Według niektórych bowiem wideo zostało edytowane, twierdzą oni też, że aktorka prowokowała męża do agresywnego zachowania. Możliwe też, że, choć mogłoby stać się kluczowym dowodem, nagranie wcale nie zostanie przedstawione w sądzie, ponieważ Heard nie miała zgody Deppa na nagrywanie go.

MK

Więcej o: