Gisele Bundchen to jeden z bardziej znanych "towarów eksportowych" Brazylii. Nic więc dziwnego, że organizatorzy Igrzysk Olimpijskich, które w tym roku odbywają się w Rio, postanowili zaprosić modelkę, aby swoim występem uświetniła ceremonię otwarcia.
Trzeba przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. 36-letnia gwiazda wybiegów przechadzając się w połyskującej, złotej sukni po otwartej przestrzeni wyglądała jak prawdziwa bogini. Jak czytamy na stronie "Vanity Fair", był to jej ostatnie wyjście w roli modelki. Tym większy zachwyt wzbudził jej pełen emocji i siły występ, czego dowodem są wszystkie przychylne komentarze.
Wszystkie oczy zwrócone był w jej stronę, gdy zawładnęła sceną w długiej do ziemi błyszczącej sukni - podsumowało "Vanity Fair".
Bez dwóch zdań to Gisele, która pojawiła się po całej masie utalentowanych występujących, całkowicie skradła show. Sprawiła, że wszystkim opadły szczęki - dodało "Daily Mail".
Żałujemy, że Bundchen zdecydowała się przejść na modową emeryturę. Drugiej takiej modelki na pewno długo jeszcze nie zobaczymy.
MK
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Tyle będzie wynosić emerytura Pawłowicz. Wysokość jej odprawy przyprawia o ból głowy
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Zillmann i Lesar pokazały wspólne nagranie. Przekazały zaskakującą informację
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
32-letni aktor mieszka w prawdziwym zamku. Żyje jak książę? Zobaczcie te wnętrza!
Roland wyjawi w finale "Rolnik szuka żony", dlaczego wybrał Karolinę. Lepiej usiądźcie