Gwiazda "Rancza" odchudzała się przed ślubem. Skończyło się w szpitalu. Ostra reakcja narzeczonego

Magdalena Waligórska chciała mieć przed ślubem idealną sylwetkę, więc przeszła na restrykcyjną dietę. Skończyło się to omdleniem.

Magdalena Waligórska gra w "Ranczu" postać mającej słabość do różu barmanki Wioletki Koteckiej. Prywatnie jednak ponoć preferuje oszczędny, wręcz ascetyczny styl. 35-letnia aktorka przygotowuje się właśnie do ślubu z 29-letnim Mateuszem Lisieckim, również aktorem. Jak informuje "Rewia", Waligórska założy suknię ślubną idealnie pokrywającą się z jej preferencjami.

Miałam przyjemność zaprojektować jej suknię ślubną i przyznam, że byłam zaskoczona. Stawiam na proste wzory i znakomitą jakość materiałów, ale model, który wybrała Magda, uznałam za wyjątkowo skromny. Można powiedzieć, że to panna młoda będzie zdobiła tę suknię - mówiła w rozmowie z pismem Dorota Goldpoint, projektantka.

"Wyjątkowo skromna" suknia to nie wszystko. Magdalena Waligórska postanowiła również radykalnie odchudzić się. Postawiła zatem na restrykcyjną dietę i wyczerpujące treningi. "Rewia" informuje, że pewnego dnia aktorka zemdlała. Potem próbowała obrócić to w żart.

Skierowano mnie na diagnostykę serca, ale mam nadzieję, że poza stanem intensywnego zakochania lekarze niczego nie wykryją - czytamy jej wypowiedź.

O wiele mocniejsza jest wypowiedź przyszłego męża aktorki.

Koniec z dietami i treningami - powiedział.

A ślub? Zakochani zaplanowali go w Rzymie. Odbędzie się we wrześniu. Miejmy nadzieję, że zdrowie nie będzie już sprawiało Magdalenie Waligórskiej problemów.

Zobacz wideo

JZ

Więcej o: