Na odbywającym się właśnie 72. Festiwalu Filmowym w Wenecji pokazano wczoraj wyreżyserowany przez Jerzego Skolimowskiego film "11 minut". Z tej okazji grająca w nim Agata Buzek zaprezentowała dwie stylizacje. Na ściance pokazała się w długiej sukience w zieloną "jodełkę", w której wyglądała świeżo i naturalnie. "Swoje" zrobił też bardzo delikatny makijaż. Za to na czerwonym dywanie było już kobieco i szykownie. Aktorka wystąpiła w prostej, kremowej tunice z rozcięciem do biodra i złotymi ozdobami na ramionach, którą połączyła z czarnymi spodniami. Dodatki? Czarne szpilki i mała torebka na złotym łańcuszku.
Kreacja Agaty Buzek zachwyciła Dorotę Wróblewską. Na swoim profilu na Facebooku stylistka napisała:
MNIEJ TO WIĘCEJ. Festiwal Filmowy w Wenecji i charakterystyczna Agata Buzek. Stylizacja aktorki jest świetnym przykładem, że perfekcję osiąga się nie wtedy, gdy nie można już nic więcej dodać, lecz wtedy, gdy nie ma czego odjąć. Doskonały minimalizm, który jest esencją stylu.
Z Wróblewską zgodzili się internauci, których jedyne zarzuty dotyczyły butów.
Z jednej strony doceniamy eleganckie i klasyczne kreacje Agaty, ale z drugiej trudno oprzeć się wrażeniu, że gwiazda mogłaby trochę poeksperymentować z modą. Co o tym myślicie?
kas