Niedawno Doda poinformowała, że jej mama, Wanda Rabczewska , zachorowała na raka . O chorobę obwiniła Agnieszkę Szulim , z którą od dawna jest skonfliktowana. Teraz na jej koncie na Instagramie pojawiło się zdjęcie, na którym piosenkarka pozuje z uśmiechniętą mamą.
Z mamą coraz lepiej, a karma wróci tam, gdzie ma wrócić - napisała przy zdjęciu, czyniąc dość czytelną aluzję do osoby Szulim.
W dyskusji pod zdjęciem pojawiło się sporo głosów sceptycznych wobec oskarżeń wokalistki. Internauci sugerowali, że Szulim nie miała nic wspólnego z chorobą Rabczewskiej.
Obwinianie kogoś o chorobę to najgłupsze wytłumaczenie, jakie słyszałam. Ręce opadają. Szulim nie powiedziała nic, czego wcześniej nie napisały gazety i inne portale internetowe, więc nie rozumiem, o co tyle krzyku - napisała jedna z internautek.
W dyskusję włączyła się Doda.
Otóż nie, ona rozpętała piekło moim rodzicom, które trwało w jej programie kilka odcinków, nawet w Boże Narodzenie! Moja mama przeszła załamanie nerwowe z tatą i jak najbardziej przyczyniło się do obudzenia komórek rakotwórczych - powtórzyła zarzuty, które sformułowała już jakiś czas temu.
Najgorsze jest to, że osoby, które nie są niczego winne chorują, a gnojki, które mordują, gwałcą, zabijają i siedzą w więzieniu są zdrowi jak ryby - napisała kolejna z osób biorących w dyskusji.
Najgorsze jest to, że osoby, które nie są inne, chorują przez długotrwały stres spowodowany przez medialną nagonkę. Daliśmy radę, ale było ciężko - odpisała Doda.
Na koniec wokalistka podziękowała wszystkim, którzy wsparli ją swoimi wpisami.
Dziękujemy za słowa otuchy!
Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj .
alex
Aplikacja Plotek