I właśnie dlatego to tak dziwi. Bo przecież Michał Żebrowski nie należy do gwiazd, które często udzielają wywiadów, pokazują dzieci na okładkach czy zapraszają kamery do domu. A tu takie zdjęcie. Aktor wygląda na zmęczonego, ale jest uśmiechnięty. No i przeprasza za odwołany spektakl.
Operowali laparoskopowo, czyli ulubioną metodą prof. Falkowicza ;) Przepraszam za odwołane przedstawienie Teatr 6. piętro #wyrostek - napisał fanom.
Cieszymy się, że wszystko dobrze. Ale też zastanawiamy się po co było to zdjęcie? Przecież wystarczyłby krótki wpis, nie musiał być zilustrowany ujęciem ze szpitalnego łóżka. W mocnych słowach podsumowała to na Facebooku Dorota Wróblewska:
Kiedyś było wielką tajemnicą kto się operował lub co miał operowane. Dzisiaj aktorzy przełamują tabu i informują cały świat o tym, gdzie się leczą, na co, z jakiego powodu. Nie dziwmy się więc, że paparazzi stoją przed oknem, bo sami dostarczamy im "mięso". Kto by pomyślał, że wielki aktor, który cały czas głosił, że chroni swoją prywatność opublikuje chory "brzuszek". Jak to nigdy nie można powiedzieć NIGDY. Michał Żebrowski gra w serialu, reklamie, a nawet jest bohaterem Pudelka obok Siwiec i Piertasińskiej. Mam nadzieję, że zdjęcie to scena z filmu. Jak nie, to zdrowia życzę :) ?#?wyrostek? = ?#?żenada?
To już "druga" operacja Michała Żebrowskiego w tym roku. Pierwszą przeszedł jako prof. Falkowicz, chirurg, w którego rolę aktor wciela się w " Na dobre i na złe " od 2011 roku. W serialu Falkowicz był bliski śmierci po zatruciu chemikaliami.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Pobierz darmową aplikację Plotek na telefony z Androidem
Partner - materiał
celebrity look