"Rok temu nikt nie wiedział, kim jestem". W tym było inaczej. Do swojej garderoby zaprosił go Stevie Wonder. I stało się "coś niesamowitego"

Długo nie mógł uwierzyć, że znajduje się w towarzystwie najprawdziwszych, światowych gwiazd. I kiedy wydarzyło się TO, sam przyznał, że "zwariował".

Sam Smith "rozbił bank" podczas tegorocznych Grammy. 22-letni muzyk z Wielkiej Brytanii został okrzyknięty autorem najlepszej piosenki, nagrania roku i dodatkowo najlepszym nowym artystą. W trakcie imprezy chodził między gwiazdami i jako "nowy" dziwił się, że on, Sam Smith, znajduje się w takim towarzystwie.

To było dziwne doświadczenie. W zeszłym roku nikt nie wiedział, kim jestem. To bardzo, bardzo dziwna sytuacja. Widziałem Madonnę, Rihannę, to niezwykłe - powtarzał w wywiadzie dla "Acces Hollywood".

W ramach "oswajania się" z sytuacją, robił sobie zdjęcia z gwiazdami: Rihanną, Taylor Swift i innymi. Już samo to wystarczyłoby, żeby mieć co wspominać do końca życia (albo przynajmniej do następnego rozdania nagród Grammy), jednak wydarzyło się coś, co bezsprzecznie pozostanie w jego pamięci na zawsze. Młody muzyk w dorobku ma piosenkę "Im Not The Only One", którą napisał zainspirowany Stevie Wonderem. I cóż się okazało? Marzenia niekiedy się spełniają.

Przeżyłem niesamowite doświadczenie. Obok mnie swoją garderobę miał Stevie Wonder. Spotkałem go wcześniej. Zapytał, czy nie wszedłbym do niego. I zaczął grać moją piosenkę "I'm Not The Only One". Zaczął mi też ją śpiewać. To była najbardziej magiczna chwila, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła. Zaśpiewał mi moją piosenkę. To spełnienie marzeń - opowiadał.

To nie wszystko. Smith w trakcie tej niezwykłej sytuacji zareagował jak typowy przedstawiciel swojego pokolenia. Czyli wyciągnął z kieszeni smartfona.

Pomyślałem, o co chodzi, do cholery? Zwariowałem, wziąłem telefon i nagrałem to. Co ty robisz? To było coś niesamowitego - czytamy w "Entertainment Weekly".

A Wy jak zareagowalibyście w takiej sytuacji?

 

alex

Więcej o: