• Link został skopiowany

Miała 15 lat, gdy usłyszała od lekarzy: Nigdy nie będziesz chodzić. Nie poddała się. Lata rehabilitacji pomogły jej spełnić marzenie: została modelką

Sparaliżowana studentka nie dała się chorobie: nauczyła się na nowo chodzić i... została modelką. Cytując Winstona Churchilla przekonuje, że "nie ważne są sukcesy i porażki, tylko odwaga, by żyć dalej".

Problemy z chodzeniem u pochodzącej z Newcastle Katie Knowles pojawiły się w wieku 15 lat. Wypadł jej dysk, a lekarze zdiagnozowali degeneracyjną chorobę kręgosłupa. Dla początkującej tancerki był to podwójny cios. Do tego ucisk na nerwy powodował olbrzymi ból. Pierwsza operacja nieco tylko złagodziła jej stan. Pięć lat później konieczna była kolejna.Po trwającym 9 godzin zabiegu obudziła się bez czucia w nogach.

Prognozy były złe - wróżono jej życie na wózku. Katie zawzięła się. Postanowiła zawalczyć o swoje życie. Po kilku latach fizjoterapii stanęła na nogi. Także zawodowo, bo poza studiami prawniczymi odkryła w sobie zapał do pracy modelki.

Sukces nigdy nie jest ostateczny, porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga, by trwać - Katie cytuje Winstona Churchilla na Facebooku.

Początki były jednak trudne.

Nie mogąc chodzić uznałam, że moje życie się skończyło. Nauka chodzenia frustrowała mnie. Na fizjoterapii nazwali mnie Bambi, bo tak kiwałam się próbując chodzić. Stawiałam małe kroki, ale nie miałam wiary w siebie. Koleżanka - modelka zasugerowała, żebym też spróbowała pracy przed obiektywem. Zrobiła mi kilka zdjęć i wrzuciła do sieci. Nagle odezwały się różne firmy i fotografowie chcący ze mną  pracować - opowiada Katie.

<< ZOBACZ PIĘKNĄ KATIE NA ZDJĘCIACH >>

Na zdjęciach z profilu Rebeki Raistrick widać, że modelka nadal podpiera się kulami ("w złe dni używam też wózka") ale nie boi się trudniejszych ujęć, np. pracy z końmi.

Któregoś razu spadłam z niego i gdy wszyscy bali się o moje zdrowie, mnie interesowało tylko, czy nie zepsułam fryzury - żartuje dziewczyna.

Nie ukrywa, że czasem jej niepełnosprawność prowadzi do żartobliwych sytuacji.

Kiedyś, podczas sesji w sukni ślubnej, asystent fotografa musiał wejść pod moją suknię i trzymać mnie w pionie - śmieje się.

Katie nigdy nie wróci do stuprocentowej sprawności, nie ma jednak zamiaru się poddawać. Pragnie rozwijać swoją karierę modelki. Trzymamy za nią kciuki!

socha

Więcej o: