Media społecznościowe, jak Facebook czy Twitter, regularnie usuwają nieistniejące konta. Boty służące spammerom czy zakładane przez sprzedawców popularności, utrudniają np. sprzedaż reklam, bo zakłamują liczbę realnych użytkowników. Po czterech latach na rynku Instagram w końcu oczyścił swoje szeregi. Efekty są dramatyczne.
W nocy z 17 na 18 grudnia zniknęło od 40 do 50 milionów kont. Samo firmowe konto Instagramu straciło 29 proc. bazy fanów (19 milionów kont). Choć to gigantyczna liczba, prawdziwe wrażenie robi zestawienie dotyczące odchudzonych kont celebrytów. Według wyliczeń programisty Zacha Allia m.in. Justin Bieber stracił 3,5 mln "fanów" (15 proc.), Kim Kardashian 1,3 mln (5,5 proc.) a Rihanna 1,1 mln (8 proc.).
Najbardziej ucierpieli:
Stawką nie są tylko prawa do przechwałki, ale pieniądze. Duża baza fanów w Internecie to szansa na lukratywne kontrakty reklamowe. Tymczasem pozyskanie miliona nieistniejących fanów na Instagramie kosztuje na czarnym rynku 3,7 tys. dolarów - zauważa "The New York Times".
Rzecznik Instagramu nie zaprzecza wiarygodności wyliczeń ujawniających skalę czystki . Zauważa jednak, że wiele z nich było nieaktywnych od dłuższego czasu, a teraz jedynie zostały skasowane. Zapowiedziano też, że podobne wycinanie fałszywych kont będzie się odbywać już regularnie.