Przywykliśmy do wizerunku Beaty Tyszkiewicz jako eleganckiej damy. Tym razem pokazała swoje nieznane dotąd oblicze.
" Taniec z gwiazdami " nadawany jest na żywo, a to oczywiście wiąże się z nieplanowanymi sytuacjami. Tak było i w ostatnim półfinałowym odcinku. Występ Anety Zając i Stefano Terrazzino wywołał spore emocje. Również wśród jurorów. Jaif pary sprawił, że poznaliśmy drugą twarz Beaty Tyszkiewicz .
Jeszcze nikt mi nigdy nogami na stole przede mną nie zapie*dalał! - powiedziała z całą powagą Beata Tyszkiewicz.
Jurorka błyskawicznie się zreflektowała i zaczęła przepraszać widzów i to po francusku.
O pardon, pardon, pardon - przepraszała.
To się nie dzieje naprawdę! - rzuciła zszokowana Anna Głogowska.
Nie byliśmy na to przygotowani, przepraszam bardzo. Nie, to się nie stało. Czy możemy to cofnąć? - pytał retorycznie Ibisz.
Ja nie wierzę, że to się dzieje naprawdę, ja nie wierzę, ja wychodzę - Iwona Pavlović nie znała Tyszkiewicz od tej strony.
Wierzymy w pani przeprosiny - zapewniał Krzysztof Ibisz.
Sytuacja mogła zostać zamieciona pod dywan, ale Tyszkiewicz nie zamierzała się wybielać.
Oburzajcie się, oburzajcie, to wstyd... Żebym ja tylko takie rzeczy mówiła - dodała po chwili.
Michał Malitowski nie krył rozbawienia sytuacją.
Wielka dama... - zauważył.
Jak Wam się podoba Beata Tyszkiewicz od niegrzecznej strony? :) Zobaczcie przeklinającą na wizji jurorkę.
Vic