Dziennikarz amerykańskiej stacji KTLA5 zapamięta tę rozmowę na długo. Już na początku wywiadu pomylił on Samuela L. Jacksona z innym ciemnoskórym aktorem, Laurencem Fishburnem.
To była niezręczna sytuacja. Niezręczna dla dziennikarza amerykańskiej telewizji KTLA 5, lecz zabawna dla Samuela L. Jacksona i dla widzów. Prezenter Sam Rubin miał przeprowadzić wywiad z aktorem odnośnie jego najnowszego filmu "RoboCop". Niestety Rubin zaczął od pytania, które przekreśliło jego szanse na normalną rozmowę z gwiazdorem. Zapytał Jacksona o reklamę, w której gra inny ciemnoskóry aktor, znany m.in. z filmu "Matrix" Laurence Fishburne.
Co czułeś, kiedy reklama z twoim udziałem pokazywana była na Super Bowl? - zaczął Rubin.
Jaka reklama? - dopytywał skonfundowany aktor.
Dziennikarz zrozumiał wtedy swoją pomyłkę.
Wiesz co, popełniłem błąd. To moja wina, przepraszam - kajał się dziennikarz.
Jesteś taki sam jak ludzie na Twitterze. Ja nie jestem Laurencem Fishburnem - mówił rozbawiony aktor. - Nie wyglądamy tak samo! Może i jesteśmy czarni i sławni, ale nie wyglądamy tak samo! Nie wszyscy jesteśmy identyczni! Ale wpadłeś! Ty jesteś prezenterem informacji kulturalnych, a nie widzisz różnicy między mną a Fishburnem?
Wiesz co, popełniłem błąd. To moja wina, przepraszam - kajał się dziennikarz.
Jesteś taki sam jak ludzie na Twitterze. Ja nie jestem Laurencem Fishburnem - mówił rozbawiony aktor. - Nie wyglądamy tak samo! Może i jesteśmy czarni i sławni, ale nie wyglądamy tak samo! Nie wszyscy jesteśmy identyczni! Ale wpadłeś! Ty jesteś prezenterem informacji kulturalnych, a nie widzisz różnicy między mną a Fishburnem?
Chociaż prezenter próbował zadać drugie pytanie gwiazdorowi i wrócić do rozmowy o filmie, Jackson cały czas wypominał mu wpadkę.
Porozmawiajmy o filmie "RoboCop" - prosił Rubin.
Ooo na pewno nie! Serio? Chcesz ze mną rozmawiać, jesteś pewien? Ja jestem tym drugim kolesiem! Morgan Freeman to też ktoś inny! - tłumaczył rozbawiony wpadką aktor.
Rubin przepraszał potem za całą sytuację.
Jest mi naprawdę wstyd i przepraszam Samuela L Jacksona i innych, którzy poczuli się urażeni.
Dziennikarzowi chodziło o reklamę samochodu KIA, w której występuje Laurence Fishburne. Faktycznie łatwo pomylić go z Samuelem?
Fot. Jonathan Short APmajk