• Link został skopiowany

Olaf Lubaszenko PIERWSZY RAZ o swojej otyłości: Jak masz 50 kilo nadwagi, zawsze ktoś krzyknie "ty grubas"

Olaf Lubaszenko w programie Tomasza Lisa pierwszy raz powiedział o swojej otyłości.
Olaf Lubaszenko
WBF

Olaf Lubaszenko wziął udział w programie "Tomasz Lis na żywo", w którym pierwszy raz tak szczerze opowiedział o swojej otyłości. Trudno było nie zauważyć sporej zmiany w fizyczności aktora na przestrzeni kilkunastu lat. Sprawą jego nadwagi w pewnym momencie zaczęły żyć tabloidy. Aktor wyznał, że nie jest z kamienia i bezlitosne komentarze o jego tuszy mocno go dotknęły. Mimo że starał się od nich odgrodzić.

Najważniejszym problemem jest to, że nie sposób się przed tym odgrodzić. Czy tego chcemy czy nie, jeżeli funkcjonujemy w dzisiejszym świecie w miarę aktywnie, tylko będąc, tylko żyjąc, to nie sposób uciec przed tym złem - powiedział w programie "Tomasz Lis na żywo".
Olaf Lubaszenko.
Olaf Lubaszenko.Kapif
Kapif

Lubaszenko nawiązał do tego, że jeszcze nie tak dawno - jak na ironię - on i Tomasz Lis - grali razem w meczu i mieli wówczas podobną figurę.

Nie dalej jak 10 lat temu staliśmy na Legii będąc kapitanami dwóch drużyn i wyglądaliśmy wówczas bardzo podobnie, jeśli chodzi o gabaryty. Coś się stało po drodze i to jest pewna ironia, że pan jest dzisiaj człowiekiem, który bardzo mocno postawił na dbanie o siebie. Ja to mocno szanuję i podziwiam. A ja stałem się w pewnym sensie anty ikoną, czyli człowiekiem, który bardzo się zaniedbał - wyjaśnił.
Olaf Lubaszenko, Tomasz Lis, Wielki rewanż RAP kontra TVN, 12.05.2002.
Olaf Lubaszenko, Tomasz Lis, Wielki rewanż RAP kontra TVN, 12.05.2002.Kapif
Kapif

Aktor podkreślił, że wcale nie jest zadowolony ze swojej zmienionej sylwetki. Nagłe przybranie na wadze zaskoczyło jego samego:

To, co nazywamy otyłością, to nigdy nie jest wolny wybór człowieka. Nie ma tak, żeby ktoś świadomie powiedział: od dzisiaj będę otyły, bo jest mi z tym dobrze. To nie jest coś, z czym człowiekowi może być dobrze. To jest coś, z czym temu, kto na to cierpi, zawsze jest źle.

Lubaszenko apelował, by rozróżniać nadwagę - z której można żartować - od otyłości, na którą chora osoba nie ma wpływu.

Trzeba znaleźć różnicę pomiędzy tym, co jest przyczyna nadwagi, czyli tym, co przydarza się prawie każdemu z nas w jakimś okresie życia. To budzi emocje, to, że ktoś sobie pofolgował, tu możemy sobie pożartować, bo to zależy od samodyscypliny, od charakteru, od tego, jak traktujemy sport, odżywianie. A otyłość jest poważną dysfunkcją, a nawet chorobą i tutaj żarty się kończą. To nie jest powód do żartów, to nie wynika z zaniedbania, tylko z zespołu powodów. Przez zaniedbanie można przytyć 1 kg, a nie 40 - wyjaśniał.
Olaf Lubaszenko.
Olaf Lubaszenko.Kapif
Kapif

Aktor zdradził, że sam nie wie, co mu dolega.

Zawsze jest pewna przyczyna, którą trudno jest zdiagnozować. Ta diagnostyka u mnie jeszcze trwa, myślę, że do końca roku albo do pierwszych tygodni przyszłego roku, uda się tę sprawę zamknąć i wtedy dopiero podjąć kroki. Trudno jest uchwycić drania.

Nawet sami lekarze bagatelizowali początkowo jego chorobę, często z dobrej woli.

Przez kilka lat można się spotykać z dobrym nastawieniem lekarzy: niech się pan za siebie weźmie, niech pan trochę pobiega. Ale przychodzi taki moment, że samo pobieganie już nic nie da i konieczne są poważniejsze ingerencje i na takim jestem etapie. Proszę, żeby z  tej otyłości sobie nie dworować - apelował.
Olaf Lubaszenko, 2002-04-20. Mecz RAP - reprezentacja Korei, 20.04.2002.
Olaf Lubaszenko, 2002-04-20. Mecz RAP - reprezentacja Korei, 20.04.2002.Kapif
Kapif

Otyłość powoduje trudności jak najbardziej namacalne:

To są naturalnie fizycznie uciążliwości, z tym można nauczyć się żyć. Troszkę wolniej się wstaje, ostrożniej się schyla.

Aktor pierwszy raz przyznał, że najbardziej dotykają go jednak niesprawiedliwe komentarze o jego tuszy.

Kiedy rozmawiamy o psychice i pewnym odrzuceniu społeczności, myślę, że to jest taki ból, który każdy z nas przeżywa w indywidualny sposób. Jestem osobą publiczną, więc dotyka mnie to w inny sposób. Jeśli sobie przełożę własne przykrości i wyobrażę sobie, jak to wygląda w życiu zwykłego człowieka, to jest to piekło codziennych szyderstw, kpin i odtrącenia. Przykrości słów, żartów, często haniebnych, karczemnych, nawet z ust wydawałoby się inteligentnych. Zaskakujące, jak wiele osób ma wyłączoną empatię w tej sprawie - wyznał szczerze.

Zdradził, że dodatkowe kilogramy wciąż budzą w ludziach emocje:

Czy wyobraża pan sobie, że o kimś, kto cierpi na schorzenia kręgosłupa, ktokolwiek odważyłby się krzyknąć "ty garbus"? Gwarantuję, że nie. Natomiast o tym, kto ma 50 kg nadwagi i idzie ulica, prawie nigdy nie zdarza się, żeby nie usłyszeć przynajmniej jednej szyderczej uwagi "ty grubas".
Olaf Lubaszenko.
Olaf Lubaszenko.Eastnews
Eastnews

Lubaszenko ubolewa nad kondycją mediów.

Trochę sprawy się wymknęły spod kontroli jeśli chodzi o świat tabloidów, plotek. Myślę, że to nie jest nic dobrego, tego zatrzymać nie można, to będzie nas kąsać i brukać przez 10-lecia zanim dokona się przełom.

Tomasz Lis nie chciał jednak tak negatywnie kończyć wywiadu. Lubaszenko sam przyznał, że świat potrzebuje happy endu.

Zobacz wideo

Vic

Więcej o: