• Link został skopiowany

Dowbor o Rusin i Lis: Przychodziły DO MNIE na szkolenia na prośbę mamy Hani. Wypierają się?

Jest jej przykro, że nigdy nie mówiły, jak wiele je nauczyła. Sama zapewnia, że w kontekście swojej kariery zawsze wspomina Edytę Wojtczak, która przyuczała ją do zawodu dwa lata.
Kina Rusin, Katarzyna Dowbor, Hanna Lis.
FORUM/WBF/KAPIF

Jeszcze nie tak dawno ukazała się książka  Katarzyny Dowbor "Mężczyźni mojego życia", a już zdążyła wywołać sporo zamieszania. Tytuł jednoznacznie sugeruje, że prezenterka telewizyjna chciała opowiedzieć o swoim życiu w kontekście byłych partnerów, przyjaciół i kolegów z pracy. Jednak nie omieszkała wspomnieć o relacjach z kobietami, a konkretnie z Kingą Rusin i Hanną Lis , które wtedy stawiały pierwsze kroki w mediach. Prezenterka ma żal do dziennikarek, że nie wspominają nigdzie o wpływie Dowbor na ich karierę.

Przychodziły jako młodziutkie dziewczyny - wspomina. - Byłam wtedy spikerką, a one przychodziły na szkolenia medialne na prośbę mamy Hani, czyli Oli Kedaj. Nigdy w żadnym wywiadzie nie przeczytałam, że ktokolwiek uczył je zawodu. Wychodzi na to, że same wyssały to z mlekiem matki. Ja sama nie mówię o sobie, o swojej karierze bez wspominania Edyty Wojtczak, której bardzo wiele zawdzięczam. Ona sama często kazała mi przestać mówić tylko o sobie, ale zawsze będę o tym wspominać. To nie były tylko 2 miesiące, ale 2 lata! Uważam, ze warto wspominać tych, którzy pomagali nam stawiać pierwsze kroki.
Katarzyna Dowbor.
Katarzyna Dowbor. Kapif
Kapif

Na wyznania Dowbor odpowiedziała już Kinga Rusin. Bez ogródek przyznała, że na jej drodze stanęła odpowiednia osoba, która stwierdziła, że Kinga ma w sobie potencjał i z pewnością zrobi karierę w telewizji. Jednak nie była nią Katarzyna Dowbor, o której prowadząca "Dzień Dobry TVN" mówi tyle, że była uprzejma i nigdy nie szczędziła jej ciepłych słów.

Do Kasi Dowbor: Droga Kasiu, jesteś bezsprzecznie jedną z najbarwniejszych postaci telewizji, Twoje życie jest tak ciekawe, że nie musisz go dodatkowo ubarwiać. Od czasu, kiedy pracowałyśmy razem w TVP minęło 20 lat, więc niektóre wspomnienia mogły się zamazać, chociaż, ponieważ był to bardzo ważny moment w moim życiu, ja pamiętam go doskonale - napisała Kinga na Facebooku. - Tak, Kasiu podobnie jak Ty uważam, że trzeba dziękować swoim mistrzom i tym, którzy pomogli nam na naszej zawodowej drodze. Ja też to już w kilku wywiadach robiłam, ale z największą przyjemnością zrobię raz jeszcze: dziękuję Dorocie Szpetkowskiej - bez niej nie trafiłabym na wizję. To ona wypatrzyła mnie na korytarzach TVP, kiedy pracowałam tam jako tłumacz, ona posadziła przed kamerą i ona udzielała pierwszych lekcji. Ty Kasiu byłaś miła i wspierałaś mnie dobrym słowem, ale za to już prywatnie Ci dziękowałam;). Powodzenia w Polsacie i sukcesu z książką.
Kinga Rusin
Kinga Rusin WBF

Hanna Lis nie odniosła się jeszcze do tego co zawarła w swojej książce Katarzyna Dowbor.

Hanna Lis
Hanna Lis WBF
WBF

psz

Więcej o: